Termin składania zgłoszeń upływa dziś. Sekretarz ma być zatrudniony na pół etatu. - Zdecydowałem, że nie nie wystartuję w konkursie - mówi „Pomorskiej” Klauza. - Choć nadal mam wątpliwości, co do tego, czy nie spełniam warunków. Jest wiele podobnych przypadków w Polsce, gdy dyrektor szkoły jednocześnie prowadzący lekcje został sekretarzem.
Klauza za pierwszy z brzegu przykład podaje byłego wiceburmistrza Czerska Jana Gliszczyńskiego (identyczna sytuacja), który ubiegał się o posadę sekretarza w gminie Kaliska. - To pismo z Urzędu Wojewódzkiego nie dało nam jasnej wykładni, a więc niewiele pomogło w podjęciu decyzji - mówi wiceburmistrz. - Ale potem rozmawiałem jeszcze telefonicznie z radcą prawnym Urzędu. Uznałem ostatecznie, że nie ma sensu dawać opozycji pożywki do dyskusji na sesji.
Czy jest zainteresowanie konkursem? Nikt jeszcze nie złożył oferty. Ale podobno pytań nie brakuje. Sam Klauza rozmawiał z zainteresowanym konkursem i pytającym o szczegóły mężczyzną z Trójmiasta. Trójmiasto? Brzmi ciekawie. Dopytujemy więc i my o szczegóły. - Mój rozmówca się nie przedstawił, nie wiem, czy złoży ofertę - mówi wiceburmistrz.
