Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grzegorz Kosok siatkarzem Transferu Bydgoszcz

(maz)
Grzegorz Kosok ma na swoim koncie wiele sukcesów, nie tylko w klubach ale i w reprezentacji
Grzegorz Kosok ma na swoim koncie wiele sukcesów, nie tylko w klubach ale i w reprezentacji Sylwia Dabrowa/Polska Press
W zespole Transferu Bydgoszcz - coraz mniej niewiadomych. Znane są nazwiska czwórki środkowych, którzy będą bronić barw drużyny w nowym sezonie. Dziś klub przedstawił kolejnego zawodnika. Do drużyny dołączył Grzegorz Kosok.

Sylwetka zawodnika

Sylwetka zawodnika

Data urodzenia: 2.03.1986

Wzrost: 206 cm

Zasięg w ataku: 360 cm

Zasięg w bloku: 340 cm

To znana postać w siatkarskim świecie - medalista krajowych rozgrywek, reprezentant Polski.

Urodził się 2 marca 1986 roku w Katowicach. Wybór siatkówki, jako życiowej drogi okazał się trafny, bowiem pierwsze sukcesy odnosił już w rozgrywkach młodzieżowych. W 2005 roku został złotym medalistą Mistrzostw Polski Juniorów w barwach MKS-u MOS Będzin. Szybko znalazł miejsce w występującym w wówczas Polskiej Lidze Siatkówki - Płomieniu Sosnowiec. To nie był jednak udany rok dla jego zespołu, bo Płomień musiał się on pożegnać z ekstraklasą. Grzegorz klubu nie opuścił i rok później wspólnie z kolegami cieszył się z awansu do Polskiej Ligi Siatkówki, by w sezonie 2007/2008 zająć w niej 7. miejsce. To był dla Grzegorza ostatni rok spędzony w Sosnowcu, który zdecydował się zamienić na Radom, czyli ósmy zespół rozgrywek 2007/2008.
Choć drużyna zakończyła ten sezon na miejscu dziewiątym, dla Grzegorza indywidualnie był to dobry rok. Był podstawowym zawodnikiem zespołu, z meczu na mecz spisując się coraz lepiej. Zdobył łącznie 141 punktów, z czego 48 blokiem i 15 zagrywką. Jego postawę zauważyli działacze Asseco Resovii Rzeszów, sprowadzając Kosoka do swojego klubu.

W Rzeszowie Grzegorz spędził pięć sezonów, które obfitowały w sukcesy. W pierwszym roku występów w Asseco Resovii wraz z kolegami zameldował się na trzecim stopniu podium. Znacznie poprawił swój dorobek punktowy, gromadząc ich aż 225, z czego 66 blokiem i 15 serwisem. Rok później zespół z Rzeszowa wynik powtórzył, a Grzegorz Kosok oprócz kolejnego medalu PlusLigi zyskał coś jeszcze. Po dobrych występach w klubie trafił do reprezentacji Polski i wraz z nią sięgnął w 2011 roku po dwa medale: brązowy w Lidze Światowej i brązowy Mistrzostw Europy. To był jednak tylko bardzo dobry początek.

W sezonie 2011/2012 rzeszowianie na podium stanęli dwukrotnie. W Pucharze CEV wywalczyli srebrny krążek, natomiast na koniec sezonu PlusLigi zawiesili na swoich szyjach złote medale i cieszyli się z tytułu mistrza kraju. Choć Grzegorz nie zawsze był podstawowym zawodnikiem zespołu, ponownie znalazł się w składzie reprezentacji Polski i ponownie cieszył się wraz z nią z sukcesu - zwycięstwa w Lidze Światowej 2012. W tym samym roku także Kosok pojechał z kadrą na Igrzyska Olimpijskie, co jest marzeniem większości siatkarzy.

W czwartym sezonie występów w Asseco Resovii Grzegorz był skuteczny w ataku (82) i w bloku (66), nieźle spisywał się w polu serwisowym (10). Po raz kolejny także rzeszowianie cieszyli się z mistrzowskiego tytułu, wywalczając jeszcze w 2013 roku Superpuchar Polski.

Przygodę z Podkarpaciem Kosok zakończył po sezonie 2013/2014, w którym dołożył do swojej kolekcji kolejny medal, tym razem jednak srebro Mistrzostw Polski. Wybrał ofertę Jastrzębskiego Węgla i choć nie powiodło się zdobycie medalu, indywidualnie był to dobry rok dla środkowego.
W barwach ekipy z Jastrzębia Grzesiek zdobył 151 punktów, notując średnią skuteczność w ataku na poziomie 58%. Do 91 "oczek" zgromadzonych w tym elemencie, dołożył 47 bloków i 13 asów serwisowych. Po roku tam spędzonym, obrał jednak kierunek północny i w najbliższym sezonie będziemy oglądać go w barwach Transferu!

Co ważne, dobra gra Grześka zaowocowała powołaniem do reprezentacji Polski. Znalazł się w kadrze B, która nie tak dawno walczyła w Igrzyskach Europejskich. Nasz nowy środkowy rozegrał bardzo dobry turniej, zdobywając dla zespołu 39 punktów, z czego aż 21 blokiem. Jest także w szerokim składzie powołanym przez Andrzeja Kowala na Ligę Europejską, zatem być może będziemy mieli jeszcze okazję w tym roku podziwiać Grzegorza w biało-czerwonych barwach!

Teraz na Grzegorza czekamy w Bydgoszczy.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska