
Grudziądzanka Joanna Jędrak, studentka geodezji znalazła prawdziwka mającego 32 cm średnicy i 1,5 kg wagi. - Idąc lasem z daleka wypatrzyłam coś ciekawego, podeszłam bliżej, ale był to tylko pieniek drzewa. Miałam już wracać, gdy tuż obok zobaczyłam taki okaz - prezentuje Joanna.

- Moja rodzina ma od wielu lat własne miejsce zbierania borowików. Co roku mamy trzy wysypy tych szlachetnych grzybów. W zależności od opadów - pierwszy pojawia się już pod koniec lipca, ostatni pod koniec września. W tym roku z racji suszy mamy dopiero pierwszy wysyp. Trwa już około 10 dni i jeszcze się nie skończył. Zebraliśmy już grubo ponad 200 prawdziwków, w "naszym miejscu" tylko my je zbieramy. Jeżeli część grzybów jest zbyt mała, zostawiamy je by podrosły. Lasy należą do nadleśnictwa Gniewkowo.

Joanna Jędrak i znaleziony przez nią prawdziwek. Grudziądzanka Joanna Jędrak, studentka geodezji znalazła prawdziwka mającego 32 cm średnicy i 1,5 kg wagi. - Idąc lasem z daleka wypatrzyłam coś ciekawego, podeszłam bliżej, ale był to tylko pieniek drzewa. Miałam już wracać, gdy tuż obok zobaczyłam taki okaz - prezentuje Joanna.
![Grzybiarze mają prawdziwe żniwa [zdjęcia od Czytelników]](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/5d/97/55e1610e4d66b_o_xlarge.jpg)