5 z 22
- Nie znaleźliśmy nikogo pod zwałami budynku - mówią...

- Nie znaleźliśmy nikogo pod zwałami budynku - mówią strażacy. Dziś cały dzień odgruzowywali teren Agencji Mienia Wojskowego. Psy z jednostek specjalnych szukały rannych lub zabitych.

Spory, zabytkowy budynek o długości 75 metrów złożył się jak domek z kart. Częściowo zaczął zawalać się już w czwartek. Następnego dnia rano pozostały po nim już tylko zgliszcza.

Pierwsze jednostki straży pożarnej przybyły na to miejsce przy ul. Jagiellończyk przed godziną 10. W akcję zaangażowano kilkanaście jednostek.

Co było przyczyną zawalenia? Tego oczywiście jeszcze nie stwierdzono.

- W ubiegłym roku prowadziliśmy postępowanie w sprawie zniszczonych budynków agencji wojskowej. Nakazaliśmy zabezpieczenie ich. Z zewnątrz zostało to zrobione. Zostały zamurowane wejścia i okna. Ale nie mamy pewności czy wewnątrz konstrukcja została należycie podtrzymana - mówił wczoraj „Pomorskiej” Zbigniew Ptaszyński, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego z Grudziądza. - Między innymi to będzie przedmiotem naszego badania. Budynek był w złym stanie. Nie mam jednak wątpliwości, że ostatecznego dzieła zniszczenia dokonali złomiarze.



6 z 22
- Nie znaleźliśmy nikogo pod zwałami budynku - mówią...

- Nie znaleźliśmy nikogo pod zwałami budynku - mówią strażacy. Dziś cały dzień odgruzowywali teren Agencji Mienia Wojskowego. Psy z jednostek specjalnych szukały rannych lub zabitych.

Spory, zabytkowy budynek o długości 75 metrów złożył się jak domek z kart. Częściowo zaczął zawalać się już w czwartek. Następnego dnia rano pozostały po nim już tylko zgliszcza.

Pierwsze jednostki straży pożarnej przybyły na to miejsce przy ul. Jagiellończyk przed godziną 10. W akcję zaangażowano kilkanaście jednostek.

Co było przyczyną zawalenia? Tego oczywiście jeszcze nie stwierdzono.

- W ubiegłym roku prowadziliśmy postępowanie w sprawie zniszczonych budynków agencji wojskowej. Nakazaliśmy zabezpieczenie ich. Z zewnątrz zostało to zrobione. Zostały zamurowane wejścia i okna. Ale nie mamy pewności czy wewnątrz konstrukcja została należycie podtrzymana - mówił wczoraj „Pomorskiej” Zbigniew Ptaszyński, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego z Grudziądza. - Między innymi to będzie przedmiotem naszego badania. Budynek był w złym stanie. Nie mam jednak wątpliwości, że ostatecznego dzieła zniszczenia dokonali złomiarze.



7 z 22
- Nie znaleźliśmy nikogo pod zwałami budynku - mówią...

- Nie znaleźliśmy nikogo pod zwałami budynku - mówią strażacy. Dziś cały dzień odgruzowywali teren Agencji Mienia Wojskowego. Psy z jednostek specjalnych szukały rannych lub zabitych.

Spory, zabytkowy budynek o długości 75 metrów złożył się jak domek z kart. Częściowo zaczął zawalać się już w czwartek. Następnego dnia rano pozostały po nim już tylko zgliszcza.

Pierwsze jednostki straży pożarnej przybyły na to miejsce przy ul. Jagiellończyk przed godziną 10. W akcję zaangażowano kilkanaście jednostek.

Co było przyczyną zawalenia? Tego oczywiście jeszcze nie stwierdzono.

- W ubiegłym roku prowadziliśmy postępowanie w sprawie zniszczonych budynków agencji wojskowej. Nakazaliśmy zabezpieczenie ich. Z zewnątrz zostało to zrobione. Zostały zamurowane wejścia i okna. Ale nie mamy pewności czy wewnątrz konstrukcja została należycie podtrzymana - mówił wczoraj „Pomorskiej” Zbigniew Ptaszyński, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego z Grudziądza. - Między innymi to będzie przedmiotem naszego badania. Budynek był w złym stanie. Nie mam jednak wątpliwości, że ostatecznego dzieła zniszczenia dokonali złomiarze.



8 z 22
- Nie znaleźliśmy nikogo pod zwałami budynku - mówią...

- Nie znaleźliśmy nikogo pod zwałami budynku - mówią strażacy. Dziś cały dzień odgruzowywali teren Agencji Mienia Wojskowego. Psy z jednostek specjalnych szukały rannych lub zabitych.

Spory, zabytkowy budynek o długości 75 metrów złożył się jak domek z kart. Częściowo zaczął zawalać się już w czwartek. Następnego dnia rano pozostały po nim już tylko zgliszcza.

Pierwsze jednostki straży pożarnej przybyły na to miejsce przy ul. Jagiellończyk przed godziną 10. W akcję zaangażowano kilkanaście jednostek.

Co było przyczyną zawalenia? Tego oczywiście jeszcze nie stwierdzono.

- W ubiegłym roku prowadziliśmy postępowanie w sprawie zniszczonych budynków agencji wojskowej. Nakazaliśmy zabezpieczenie ich. Z zewnątrz zostało to zrobione. Zostały zamurowane wejścia i okna. Ale nie mamy pewności czy wewnątrz konstrukcja została należycie podtrzymana - mówił wczoraj „Pomorskiej” Zbigniew Ptaszyński, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego z Grudziądza. - Między innymi to będzie przedmiotem naszego badania. Budynek był w złym stanie. Nie mam jednak wątpliwości, że ostatecznego dzieła zniszczenia dokonali złomiarze.



Pozostało jeszcze 13 zdjęć.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Mieszkanie w modnym stylu modern classic robi wrażenie

Mieszkanie w modnym stylu modern classic robi wrażenie

Umowa na budowę ZOL przy Szpitalu Powiatowym w Więcborku podpisana

Umowa na budowę ZOL przy Szpitalu Powiatowym w Więcborku podpisana

Ignaś Liss w studiu Kanału Zero. Wzruszające sceny pełne wdzięczności za pomoc

Ignaś Liss w studiu Kanału Zero. Wzruszające sceny pełne wdzięczności za pomoc

Zobacz również

Mieszkanie w modnym stylu modern classic robi wrażenie

Mieszkanie w modnym stylu modern classic robi wrażenie

Matura historia 2025 poziom rozszerzony. Mamy arkusz CKE i odpowiedzi

Matura historia 2025 poziom rozszerzony. Mamy arkusz CKE i odpowiedzi