Tego dnia dzieci przebierają się za potwory, pukają do drzwi sąsiadów, aby dostać słodycze. Hasło Halloween brzmi przecież: "cukierek albo psikus".
Halloween obchodzimy 31 października. Święto to przywędrowało do naszego kraju ze Stanów Zjednoczonych pod koniec lat 90. Polskim dzieciom szybko się ono spodobało.
Uczniowie ze Szkoły Podstawowej w Chełmcach bardzo lubią Halloween. - Baba Jaga, kościotrupy i inne straszydła świętują w Halloween. Straszą, ale my się ich nie boimy - piszą Ola Piotrowska i Natalia Budna. - Nie zrobią nam krzywdy, lecz przyniosą śmiech i dużo radości. Szkoda, że Halloween trwa tylko jeden dzień.
Wojtek Wojciechowski ma plany na Halloween. - Już kupiłem sobie strój "młodego kościotrupa". Ma on świecącą czaszkę. Mam także sztuczną kość, którą będę groźnie wymachiwał".
Arek Korpalski ze Szkoły Podstawowej nr 20 we Włocławku, opowiedział nam, jak wygląda Halloween w Stanach Zjednoczonych. - Dzieci w USA pukają do wszystkich drzwi, ja też tak chciałbym się bawić. Wszyscy w Halloween urządzają śmieszne zabawy, wspólnie się straszą i wyruszają po cukierki i dużo ich zjadają. Ja w Halloween też tak chciałbym się bawić z rodzicami i z całą rodziną i cieszyć się tą chwilą.
Przemek Dmoch zorganizował zaprosił kolegów na Hallowen w ubiegłym roku. - Rodzice rzucali nam cukierki. Robiliśmy straszne filmiki. Norbert miał super nóż i strój. Ja miałem strój tylko z jednym okiem. Dekoracją były straszne dynie, a w środku świece. To był najstraszniejszy Halloween w moim życiu.
Czytelnikom "Bajbusa" życzymy dobrej, choć niekoniecznie strasznej!