Zmarła Hanna Dunowska
Znakomita i bardzo popularna aktorka serialowa Hanna Dunowska zmarła. To wielki cios dla wielbicieli jej talentu.
W ostatnim czasie Hanna Dunowska znana była głównie z ról serialowych:
- „Na dobre i na złe"
- „Samo życie"
- „Pensjonat pod Różą"
- „Barwy szczęścia"
Hanna Dunowska - jako aktorka - była kojarzona głównie dzięki „Barwom szczęścia”. Z serialem była związana przez siedem lat, wcielając się w rolę matki Ksawerego, Aliny Rybińskiej. Nie wiadomo jeszcze, w jaki sposób serial pożegna się z tą postacią, bo aktorka występowała w nim od 7 lat i była bardzo dobrze odbierana.
Chociaż w filmach już ostatnio nie grała, a poświęciła się psychoterapii, jej talent wciąż możemy podzieiać w emitowanych powtórkach seriali.
Hanna Dunowska przegrała walkę z nowotworem.
– „Pan rak” zmusił mnie do zastanowienia się nad życiem. Zrozumiałam, że paradoksalnie jest moim sprzymierzeńcem! Sprawił, że zaczęłam zwracać wreszcie uwagę na to, co czuję, czego chcę, a na co się nie zgadzam. To była wielka konfrontacja ze sobą – mówiła w wielu wywiadach.
Hanna Dunowska: kariera aktorska
Urodziła się w Mińsku Mazowieckim. Tam skończyła Liceum Ogólnokształcące o profilu humanistycznym. Następnie zaczęła studia na Wydziale Aktorskim w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Warszawie. Będąc na trzecim roku studiów zagrała pierwszą główną rolę kinową w wyróżnionym na festiwalu filmów fantastycznych w Porto i Madrycie psychologicznym dramacie fantasy Piotra Andrejewa „Czułe miejsca" (1980) oraz pojawiła się w telewizyjnym serialu Jana Łomnickiego „Dom" (1980).
Występowała na scenie w sztukach: „Król Jerzy" (1983) Marka Hłaski w Teatrze Nowym im. Gustawa Morcinka w Zabrzu, komedii Aleksandra Fredry „Rewolwer" (1983–1984) jako Klara Salvandor oraz „Niebezpieczne związki" (2004) w Teatrze Polskim Bielsku-Cieszynie, „Pan Puntila i jego sługa Matti" (1987–1988) Bertolta Brechta oraz „Oskarżony Dymitr Karamazow" (1990–1991) Fiodora Dostojewskiego w Teatrze Narodowym w Warszawie i musicalu „Ostry makijaż" (1992).
W latach 1993–1996 prowadziła w TVP 1 wspólnie z Krzysztofem Ibiszem program rozrywkowy „Czar Par". Była również prezenterką programu telewizyjnego Polonia 1. Gościnnie wystąpiła w serialach: „Na dobre i na złe", „Samo życie", „Pensjonat pod Różą" czy „Barwy szczęścia".
Hanna Dunowska debiutowała w roku 1980 rolą Ewy we wspomnianym filmie Piotra Andrejewa pt.: „Czułe miejsca”. Co ciekawe część tej produkcji zrealizowano w katowickim Spodku. Później było kilka epizodów w serialu „Pan na Żuławach” (1984), ale widzowie pod koniec lat 80-tych zeszłego stulecia chyba najbardziej zapamiętali ją jako sierżant Annę Sikorę w niezapomnianym i do dziś wyświetlanym „07 zgłoś się”. Mimo, iż wystąpiła tam tylko w trzech odcinkach, to jej drugoplanowa postać znakomicie dopasowała się do porucznikowskiego duetu Borewicz-Jaszczuk (Bronisław Cieślak, Jerzy Rogalski).
- Hania dołączyła do naszego zespołu, gdy kręciliśmy już ostatni sezon „07”. – wspomina serialowy Borewicz
.
– Pamiętam, że była nieco zawstydzona i onieśmielona. Nie było się czemu dziwić. My – starzy wyjadacze – byliśmy zżyci ze sobą już od jedenastu lat. Ekipa znała się na wylot, więc staraliśmy się z Jurkiem robić wszystko, aby i ona poczuła się jak „u siebie w domu”, a raczej „u siebie w biurze”. Okres ten wspominam bardzo miło. Wydarzyło się wówczas kilka sympatycznych sytuacji, które od zawsze z Hanią traktowaliśmy anegdotycznie. A dobry humor przenosiliśmy na plan filmowy.
Ponadczasowa i niemal kultowa stała się scena, gdy Borewicz z Jaszczukiem dowiadują się o... ciąży swojej serialowej koleżanki...
- Znakomita aktorka, wspaniała koleżanka – dodaje Rogalski. – Tak miłych chwil nie zaznałem już chyba nigdy. Uczyliśmy się trochę od siebie nawzajem, bo i ja przecież nie grałem w „07” od samego początku.
Hanna Dunowska zmarła. Podstępna choroba pokonała aktorkę "B...
„Zamknąć za sobą drzwi”, „Złocisty” i „Przerwany urlop” – to trzy spośród dwudziestu jeden odcinków serialu „07 zgłoś się”, w których możemy oglądać Hannę Dunowską. W kolejnych latach wystąpiła jeszcze między innymi w serialu „W labiryncie”, w filmie fabularnym „Psy”, w serialach „Na dobre i na złe”, „Barwy szczęścia” oraz „Przyjaciółki”. Odgrywała epizody w „Ranczu” i „Pensjonacie pod Różą”. Związana była z różnymi teatrami – w Zabrzu, Bielsku-Białej i Warszawie. Przez jakiś czas pełniła także rolę prezenterki telewizyjnej oraz współprowadzącej program „Czar par”. Mogliśmy ją widzieć w spotach reklamowych. Była silną kobietą i wspierała inne panie. Po ukończeniu dodatkowych studiów z psychologii i psychoterapii, pracowała we własnym ośrodku Przemiany (jako terapeutka). Pomagała także ofiarom przemocy w Centrum Praw Kobiet.
Iwona Katarzyna Pawlak – znana przede wszystkim jako Justyna Orzelska (ekranizacja „Nad Niemnem”) – wystąpiła z Haneczką (jak sama o niej mówi) w dokumencie Zbigniewa Gajzlera, zatytułowanym „I love life. Kocham życie” (2018), w którym Hanna Dunowska zagrała... samą siebie – aktorkę i terapeutkę w jednym.
- Jako młoda dziewczyna zobaczyłam „Czułe miejsca” i Haneczkę w jej debiucie – wspomina. – Od wtedy wiedziałam, że chcę zostać aktorką. Po wielu latach spotkałyśmy się w końcu przy realizacji „I love life”. Film opowiada „o pozyskiwaniu emocji” od kobiet dotkniętych nowotworem piersi. Hania rozmawia w nim z osobami, które albo otwarcie mówią o tym, co je dotknęło, albo starają się ukryć i zdusić w sobie prawdę o rzeczywistości. Zagrałam córkę matki, która borykała się z tym problemem i obserwowałam Haneczkę, jak znakomicie radzi sobie z „otwieraniem się” innych kobiet i przekuwa ich strach w zwycięstwo nad tym paskudnym schorzeniem. Nie potrafię znaleźć słów żalu, jaki targa mną na wieść o jej śmierci. Miała w sobie tyle siły...
„DNA” to tytuł serialu sensacyjnego, najnowszej duńskiej produkcji, w którym zobaczymy Hannę Dunowską. Zdjęcia były kręcone w kwietniu 2019 w czeskiej Pradze, a współpracowała z nią na planie Grażyna Zielińska (m.in. Babka Zielarka z serialu „Ranczo”):
- Miałyśmy wspólne zdjęcia – relacjonuje. – Wracałyśmy po nich samochodem do hotelu. Zaprzyjaźniłyśmy się do tego stopnia, że chciałyśmy razem poddać się zabiegom estetycznym dla pań. Znakomita koleżanka. Bez nadęcia, ciepła, pełna osobistego uroku. Jestem w trakcie nagrywania tzw. „postsynchronów” do tego serialu, który wszedł już w fazę postprodukcji. I nagle taka wiadomość... Nie mogę dojść do siebie. Nie mogę sobie tego wyobrazić, że Hania nie zobaczy już „DNA”. Szok – to minimum, co potrafię teraz z siebie wyrzucić. Miała jeszcze tyle planów – zarówno zawodowych, jak i osobistych...
Hanna Dunowska w październiku 2018 odwiedziła Dąbrowę Górniczą. Była „niespodzianką” dla Bronisława Cieślaka, który świętował wówczas swoje 75. urodziny. A z okazji zbliżających się Jej urodzin (grudzień) – nie zabrakło również tortu dla Hani. Imprezę zorganizowano w Muzeum Miejskim, a była ona zwieńczeniem Rodzinnej Gry Detektywistycznej, odbywającej się na terenie miasta. Moje pierwsze z Nią spotkanie? Wysiadła na stacji kolejowej w Dąbrowie. Podszedłem i zapytałem: „Czy pani sierżant Anna Sikora?” W odpowiedzi otrzymałem tak ciepły uśmiech, którego na pewno nigdy nie zapomnę. Wieczorem tego dnia zjedliśmy z Hanią kolację w gronie rodziny i przyjaciół, a później... wybraliśmy się na spacer przez Park Hallera.
Hanna Dunowska odeszła 1 sierpnia 2019.
Hanna Dunowska była chora na raka piersi. Po pokonaniu choroby podjęła pracę jako psychoterapeutka w założonym przez siebie Ośrodku Rozwoju i Psychoterapii „Przemiany”, a także wspierała ofiary przemocy.
Hanna Dunowska była psychoterapeutką z dużym doświadczeniem w pracy z kryzysami wewnętrznymi, problemami okołorozwodowymi, depresjami, nerwicami, niskim poczuciem swojej wartości, ofiarami przemocy, stanami żałoby lub utraty bliskiej osoby.
Specjalizowała się w pracy z parami, konfliktami w relacjach. Z racji osobistych doświadczeń związanych z chorobą nowotworową pracuje też z symptomami fizycznymi. Jako coach lubiła odkrywać potencjał swoich klientów i pomagać im osiągać ważne dla nich cele.
Przez szereg lat pracowała z ofiarami przemocy w warszawskim Centrum Praw Kobiet, gdzie również prowadziła warsztaty rozwojowe. Współpracuje z Centrum Psychologiczno-Terapeutycznym Wspierania Rodziny w Pruszkowie. Jest współzałożycielką Ośrodka ‘Przemiany’. Należy do Polskiego Stowarzyszenia Psychoterapeutów i Praktyków Psychologii Procesu.
Jest absolwentką Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Warszawie. Zawirowania osobiste zmotywowały ją do dalszego kształcenia się w ramach studiów podyplomowych w Instytucie Psychologii Procesu oraz w Wyższej Szkole Finansów i Zarządzania na wydziale psychologii. Zdobyty warsztat aktorski doskonale wykorzystuje w pracy terapeutycznej pomagając klientom rozumieć emocje oraz wypróbowywać zachowania w konfliktowych sytuacjach.
Ukończyła Dwuletnie Studium Psychoterapii, Roczne Studium Rozwiązywania Konfliktów i Budowania Relacji, Roczny Kurs Coachingu, oraz szkolenie dotyczące metod pracy poprzez ciało w psychoterapii i rozwoju osobistym.
Brała udział w licznych warsztatach psychoterapeutycznych prowadzonych przez polskich i zagranicznych nauczycieli w tym: Amy i Arnolda Mindell, Kate Jobe i Joe Goodbreada, Stanforda Sivera, Lane’a Arye, Arlene i Jean-Clauda Audergonów, Joannę Dulińską, Michała Dudę, Bognę Szymkiewicz i innych.
Była studentką ostatniej fazy Szkolenia Dyplomowego w ramach Programu Licencyjnego i ma uprawnienia do prowadzenia psychoterapii i coachingu pod superwizją dyplomowanego nauczyciela psychologii procesu.
Ma trzydziestopięcioletnią córkę i dwudziestoletniego syna. Interesuje się zdrowym żywieniem i biologią totalną. Uwielbia książki Gregga Bradena i Davida Howkinsa.
Hanna Dunowska przyjmowała również w Milanówku.
Zobaczcie koniecznie
