Hans Andersen: - Odbuduję się, gdy poprawię starty

Duńczyk w tym sezonie wszystko zaczął od początku. Wymienił zespół mechaników, kupił nowe motocykle.
Postawił na dwóch polskich mechaników. Są to Maciej Jąder i Paweł Tomkowiak. - Jesteśmy z Hansem we wszystkich meczach, w których występuje. W Danii, Wielkiej Brytanii i Polsce. Także w Grand Prix, nie zmienia teamu mechaników - wyjaśniają Maciej i Paweł. - Znamy jego motocykle doskonale. Na ten sezon kupił ich osiem. Na bieżąco zajmujemy się trzema, które z Hansem uważamy za najlepsze.
. .

Kłopotliwy uraz

Andersen chce nawiązać do swoich najlepszych lat w speedwayu, kiedy to startował w cyklu Grand Prix i należał w tym gronie do czołówki. - Doszedłem do 5. miejsca w GP. Naprawdę, nie było źle. Czułem, że nie jest to jeszcze szczyt moich możliwości. Nie traciłem do pierwszej czwórki wielu punktów - wspomina Hans Andersen. - Niestety, w kraksie z Nicki Pedersenem doznałem kontuzji lewej dłoni. Połamałem palce. To spory kłopot, gdyż nawet kiedy się zrosły, miałem trudności z posługiwaniem się sprzęgłem, wyczuciem go. Już jest wszystko w porządku, jednak trochę czasu uciekło...

GTŻ Grudziądz - Orzeł Łódź [zdjęcia]

Bardzo chce odbudować formę, ale nie wszystko idzie po jego myśli. - Wciąż szukamy sposobu na poprawienie startów. Motocykle nie spisują się pod taśmą tak, jak byśmy chcieli - wyjaśniają Maciej Jąder i Paweł Tomkowiak. - Z tym właśnie Hans miał problem niedawno w Grand Prix Czech, gdzie zdobył 6 pkt. Także w meczu z Orłem Łódź nie był do końca zadowolony z motocykli. Hans jest jednak wspaniałym szefem. Winę za nieudany wyścig zawsze bierze na siebie. To naprawdę wspaniała osobowość, bardzo dobry żużlowiec i dlatego tak chętnie z nim pracujemy.

- Pracowałem już z wieloma znanymi żużlowcami, ale Hans wszystkich bije na głowę pod względem klasy i charakteru - zapewnia Maciej Jąder. goni rywali. Wierzy, że będzie coraz lepiej

Wierzy w sukces

Andersen zaliczył już znakomite mecze w ligach zagranicznych, m.in. w swojej. Dla duńskiego Fjelsted zdobył niedawno 16+1 pkt. Liga polska jest jednak bardziej wymagająca. W poprzednim sezonie w Gorzowie nie udało mu się wrócić na szczyt. Nie rezygnuje. Wierzy, że ten sezon będzie dla niego lepszy. Na razie ma szanse wywalczyć indywidualne mistrzostwo Danii. W finale w Holsted w minioną środę zanotował dobry występ. Dotarł do wyścigu finałowego. W zawodach zdobył 11 pkt (1,3,3,1,3,0) i zajął 4. miejsce. Kolejny turniej IMD - 31 sierpnia w Outrup. Andersen

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje