Robert Lambert z bardzo dobrego żużlowca stał się jedną z gwiazd światowego żużla w ostatnich sezonie. W Grand Prix zdobył srebrny medal, a rozgrywki PGE Ekstraligi kończył w roli lidera "Aniołów". Po sezonie przedłużył kontrakt z Apatorem do końca sezonu 2026.
Czy Robert Lambert może pobić rekord Chrisa Holdera, który w Toruniu spędził 14 lat? Na Brytyjczyka łakomie spoglądają już w innych klubach. Niedawno prezes Falubazu Zielona Góra Adam Goliński wyznał, że właśnie Lambert może być w przyszłości celem numer jeden jego klubu. To groźny przeciwnik. Drużynę Falubazu finansuje od dłuższego czasu miliarder Stanisław Bieńkowski, niedawno klub wyłożył kilka milionów złotych na Leona Madsena.
- Jakbym miał kogoś wybierać, to chciałbym Roberta Lamberta. Jak odchodziłem z Falubazu poprzednim razem, to on był zakontraktowany. W sumie do Zielonej Góry nie trafił. Wybrał Apatora - przyznał Adam Goliński w rozmowie z Interią. - Lambert miał przyjść, dostać dwa silniki i pracować z trenerem Adamem Skórnickim. A skończyło się tak, że nie było ani jednego, ani drugiego. Mój następca Wojciech Domagała, trochę na przekór, nie chciał postawić na Lamberta, dowodząc, że to zły zawodnik. A zrobił tak, bo to ja doprowadziłem do kontraktu. Miałem jednak rację. Widzimy, gdzie teraz jest Lambert.
W Toruniu nie ma chyba już kibica, który wyobraża sobie zespół bez skromnego Brytyjczyka, zresztą on sam znalazł tu swój drugi dom i szczęście. Tu mieszka na co dzień, a niedawno poślubił Julię Podlewskiej. W sezonie 2025 to właśnie Robert Lambert będzie kapitanem toruńskiej drużyny.
Robert Lambert w PGE Ekstralidze 2024
Mecze - 20
Wyścigi - 108
Punkty - 232+14 bonusów
Zwycięstwa - 48
