pomorska.pl/kultura
Więcej informacji o kulturze na stronie www.pomorska.pl/kultura
Pierwsi fani ze spodziewanych 60-80 tysięcy przyjechali już wczoraj do miasteczka namiotowego w Babich Dołach. Są luzie z całego świata: Niemcy, Czesi, Holendrzy, Skandynawowie, a nawet Nowo Zelandczycy. Niektórzy przylecieli, inni przyjechali samochodami, caperami i pociągami.
- Dlaczego tu przyjechałem? Bo to będą cztery dni z największymi gwiazdami światowej muzyki. Takiej okazji nie można sobie odpuścić. - mówi Patryk Murawski z Bydgoszczy, który na festiwal odbywający sie na lotnisku w Babich Dolach przyjechał juz po raz czwarty.
Koncerty…
Perl Jam
(fot. fot. Paweł Skraba)
Największą atrakcją pierwszego dnia jest koncert Pearl Jam, legendarnego zespołu, którego nazwa ma pochodzić od dżemu wyrabianego przez prababcię wokalisty. Na występie zespołu z USA ponad pięćdziesiąt tysięcy. Jak na gwiazdę przystało same zakazy i życzenia. Dziesięciu wytypowanych fotoreporterów (z ponad 100 akredytowanych), każdy tylko z jednym aparatem i bez krzesełek, które ułatwiają robienie zdjęć. Zbiórka 45 minut przed koncertem. Podpisanie umowy o nierozpowszechnianiu zdjęć i przestrzeganiu regulaminu. Fani w pierwszych rzędach czekają na swoich ulubieńców od ponad dwóch godzin. Przed koncertem ochroniarze zabierają im wszystkie flagi i transparenty. Nie można mieć butelek. Jest gorąco. Gdy Perl Jam wchodzi na scenę, tłum napiera. Kilkadziesiąt nieprzytomnych i półprzytomnych osób ochrona wraz z służbami medycznymi wyciąga z tłumu, który świetnie się bawi przez ponad półtorej godziny koncertu. Perl Jam to istny wulkan energii. Fani są zachwyceni żywiołowym występem gwiazd z Seattle.
Opener 2010. Zespoły, artyści, program, informacje, bilety, line up
Koncerty w pierwszym dniu zagrały jeszcze m.in. Łąki Łan, Ben Harper and Relentless, Groove Armada, Yeasayer.
Śledź codzienne informacje z Openera na www.pomorska.pl ora na łamach "Gazety Pomorskiej". Jutro fotorelacje z koncertów.
Czytaj e-wydanie »