Już wkrótce na ekranach kin zagości film "Woman in Gold" z hollywoodzkimi gwiazdami w rolach głównych.
Postać grana przez Helen Mirren to Maria, która ocalała z Holocaustu. Kobieta chce pozwać rząd austriacki za obraz, który naziści ukradli jej rodzinie.
Ryan Reynolds wcielił się w Randola, młodego prawnika, który udziela jej pomocy.
Co aktor myśli o swoim bohaterze i jak opisuje film? - To jest historia o sprawiedliwości. O 80-letniej kobiecie, której należy się sprawiedliwość. W tym wieku nadal możemy poszukiwać zakończenia i spokoju, które były dla niej bardzo istotne. To coś, o co przez cały czas walczyła - przyznał Reynolds.