"Sueddeutsche Zeitung" wyraża wątpliwość, czy ten dzień stanie się punktem zwrotnym w skomplikowanych relacjach Polski i Rosji. Jak to określa monachijski dziennik "w sprawie Katynia Moskwa zdaje się ruszać z miejsca".
Jednocześnie gazeta zaznacza, cytując Aleksandra Gurjanowa z organizacji Memoriał, że Katyń to przede wszystkim problem rosyjski - problem "postrzegania zbrodni reżimu stalinowskiego, o których wielu Rosjan wolałoby zapomnieć".
Także "Frakfurter Allgemeine Zeitung" ocenia, że pojedyńczy gest Kremla nie wystarczy. "Jeśli Putin i inni rosyjscy politycy za wzór polsko-rosyjskich relacji stawiają pojednanie między Niemcami i Francją albo Niemcami i Rosją, to muszą pamiętać, że jego warunkiem było uznanie przez Niemcy historycznej winy" - czytamy w dzienniku.
Autor komentarza podkreśla, że normalizacja stosunków między Rosją i jej sąsiadami będzie możliwa tylko wtedy, jeśli Moskwa podejmie próbę uczciwego rozliczenia sowieckiej przeszłości ze szczególnym uwzględnieniem okresu stalinowskiego.