Hiszpańskie kości

Anna Klaman

23 sierpnia 2002, 11:27

Kasia Linda prezentuje region Hiszpanii, w którym pracowała przy wykopaliskach.

Studentka poznańskiej etnolingwistyki KATARZYNA LINDA tegoroczne wakacje spędziła pracowicie. W rodzinnym Rytlu po sesji egzaminacyjnej spędziła zaledwie kilka dni. Śpieszyła się bowiem do Hiszpanii.

     Z jedenastoma kolegami z całego świata odkopywała masowe groby ofiar wojny z 1936 r. Na obóz zakwalifikowała się dzięki swemu doświadczeniu.
     Wdzięczni Hiszpanie
     Kasia Linda przekonywała listownie organizatorów obozu archeologicznego, że radzi sobie nieźle z hiszpańskim, a dzięki dziennikarskim doświadczeniom, wie, jak wydobywać z ludzi ukryte emocje.
     Fundacja "Jeden Świat" we współpracy ze stowarzyszeniem "Memoria 36" w regionie Piedra Fita de Babia szukała ofiar mordów. Pobyt archeologów i studentów wzbudził żywe emocje okolicznej ludności. Wykopaliskami szeroko interesowały się też media, a publiczna telewizja hiszpańska kręciła film dokumentalny.
     Wzruszające uwieńczenie
     - Podzieliliśmy się na dwie grupy. Jedni odwiedzali okoliczne domostwa i rozmawiali z pamiętającymi lata wojny staruszkami - mówi Kasia. - Drudzy zabierali się za kopanie.
     Rytlanka była uczestnikiem obu zadań. - _Tak naprawdę te tragiczne momenty hiszpańskiej historii dopiero teraz wychodzą na jaw - _mówi Kasia. - Ludzie przełamywali lody i te archeologiczne prace odbierali jako uwieńczenie ich życia.
     W Babii oraz Cubillas del Sil - wolontariusze - odnaleźli łącznie kości kilkunastu ofiar. Część z nich rozpoznano, ale jak mówi Kasia - akurat w tym regionie była duża migracja i tożsamość odnalezionych szkieletów ustalą antropolodzy.
     Reprezentantka świata
     Dwudziestolatka podszkoliła język i poznała życie i ciekawe zwyczaje Hiszpanów. Z Kasią pracowali reprezentanci całego świata. Byli ludzie z Czech, Szwajcarii, Holandii, Francji, Izraela, Stanów Zjednoczonych, Hiszpanii, Włoch oraz Austrii.
     Pobyt na obozie w Hiszpanii zaowocował nowymi znajomościami. Podczas przyszłych wakacji Kasia będzie mogła przebierać w zaproszeniach. W gościnie u siebie widziałoby ją wielu towarzyszy archeologicznej eskapady.