Adam Kszczot (RKS Łódź) czasem 1.46,76 zdobył srebrny medal, a Marcin Lewandowski (SL WKS Zawisza Bydgoszcz) dobiegł do mety z trzecim czasem (1.47,09).
Kilkanaście minut później dowiedział się, że medalu jednak nie dostanie. Powtórki telewizyjne pokazały, że Lewandowski na wyjściu z ostatniego wirażu przekroczył wewnętrzną krawędź bieżni. To zostało zinterpretowane, jako skrócenie dystansu. Polska ekipa próbował protestować, ale nic nie wskórała.
Zwyciężył Etiopczyk Mohammed Aman - 1.46,40, który obronił tytuł wywalczony dwa lata temu w Stambule. Brąz zdobył ostatecznie Brytyjczyk Andrew Osagie, który na mecie był o 0,01 sekundy za Lewandowskim.
W sumie polska ekipa wywalczyła w Ergo Arenie trzy medale. Wcześniej na 800 m drugie miejsce zajęła Angelika Cichocka (ULKS Talex Borzytuchom), a w sobotę Kamila Lićwinko wygrała, ex aequo z Rosjanką Marią Kucziną, konkurs skoku wzwyż.
W niedzielę liczyliśmy na sztafety 4x400 m, ale panie były na 5. miejscu, a panowie na 4. W ruywalizacji mężczyzn zespół USA ustanowił jedyny w Sopocie rekord świata.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Dramat Roksany: przyleciała do teściowej WYNAJĘTYM helikopterem! Oszczędza na własny?
- Pazura wziął kolejny ślub poza granicami Polski. Nikt się tego po nim nie spodziewał
- Michał Szpak w prześwitującej spódnicy. Te widoki trudno zapomnieć
- Iza Krzan pokazała się tak, jak stworzył ją Bóg. Na ten widok opadną wam szczęki