https://pomorska.pl
reklama

Hodowcy ryb protestowali w Warszawie. "Minister woli norweskie łososie od polskich karpi"

AIP
Wsparcie dla Rybackiego Sztabu Kryzysowego wyraziło wiele środowisk - także ekologiczne i rolnicze.
Wsparcie dla Rybackiego Sztabu Kryzysowego wyraziło wiele środowisk - także ekologiczne i rolnicze. Tomasz Hołod
Przeciw próbom odebrania lub ograniczenia polskiej akwakulturze rekompensat wodno-środowiskowych protestowali w Warszawie hodowcy ryb z całego kraju.

Wsparcie dla Rybackiego Sztabu Kryzysowego wyraziło wiele środowisk - także ekologiczne i rolnicze. Właściciele stawów rybnych najpierw protestowali przed Ministerstwem Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej, potem przeszli przed siedzibę Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Przypomnijmy, że rekompensaty wodno – środowiskowe, które hodowcy ryb otrzymywali od 2010 roku zostały wycofane decyzją ministra Marka Gróbarczyka w lutym tego roku.

Pomoc jest odpowiednikiem dopłat rolno – środowiskowych, jakie dostają rolnicy. Te pieniądze, jak mówią rybacy, przeznaczali utrzymanie środowiska naturalnego, na pokrycie strat związanych ze zniszczeniami, jakie powodują żerujące na stawach dzikie ptaki i zwierzęta. Właściciele stawów szacują, że pożerane przez czaple, mewy, kormorany, orły, bociany, czy kaczki, ryby stanowią około 50 procent całorocznej produkcji. Rybacy śródlądowi pierwszy raz protestowali 16 marca w Warszawie. Udało im się wtedy spotkać z ministrem Markiem Gróbarczykiem, jednak rozmowy nie przyniosły przywrócenia rekompensat.

Wybrane dla Ciebie

Wyjmij z lodówki i podlej hortensje. Ogród utonie w kwiatach. Oto trik na kwitnienie!

Wyjmij z lodówki i podlej hortensje. Ogród utonie w kwiatach. Oto trik na kwitnienie!

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska