Dwa trudne mecze czekają toruńskich laskarzy w stolicy Wielkopolski.
W niedzielę Pomorzanin zmierzy się z Gruwaldem (początek o 17), a dzień później z AZS AWF (13).
- Grunwald to nasza eksportowa drużyna - mówi trener Andrzej Makowski. - Zresztą AZS także grał w Eurolidze. My do tego aspirujemy, dlatego te mecze są dla nas bardzo ważne. Na wszystkich muszą ostatnio robić wrażenie wyniki Grunwaldu, który zdobył w trzech meczach aż 24 bramki i nie stracił żadnej. Jednak my spróbujemy podjąć walkę. Dla nas oba mecze będą testem naszej formy. Jedziemy do Poznania w prawie optymalnym zestawieniu. Zabraknie tylko Macieja Zielińskiego - dodaje szkoleniowiec.