Pomorzanin był bezkonkurencyjny w tym sezonie. Torunianie wygrali rundę zasadniczą Superligi, byli także niepokonani w turnieju play off w Gąsawie. Te wyniki zapewniły im awans do meczu finałowego. Dwa najważniejsze spotkania sezonu o medale rozegrano w nowej hali w podtoruńskim Gronowie. Rywalem ekipy trenera Macieja Zielińskiego była Warta Poznań, która przejęła kilka gwiazd Grunwaldu, m.in. strzelców goli dla tej drużyny w ubiegłorocznym finale (3:0 z Pomorzaninem).
W ubiegłym roku Pomorzanin wywalczył srebro w hali i złoto na trawie, teraz obiecał kibicom dwa tytuły mistrza Polski. I jest już w połowie planu. W finale halowej Suiperligi torunianie po emocjonującym meczu pokonali Wartę. Emocje były w ostatnich minutach. W 57. minucie było już 5:2 po trafieniu Krystiana Makowskiego, ale jeszcze w ostatniej minucie Warta zdobyła dwa gole i do końca walczyła o remis.
Pomorzanin Toruń - Warta Poznań 5:4
Bramki: W. Rutkowski 3, Kuźba, K. Makowski
Pomorzanin: Śliwiński - A. Rutkowski, Luppa, Karamuz, Dawid, Kurniewicz, Makowski, Sellner, W. Rutkowski, Kościelski, Barysenka, Kuźba
Bohaterem meczu o brąz był Mateusz Mazany, który strzelił 6 z 9 goli dla MKS, dwa kolejne dołożyli Korneliusz Nitka i Robert Gruszczyński. Gąsawienia prowadzili do 9 minuty, ale w 40. było tylko 5:4. W ostatnich 10 minutach Mazany trzy razy kierował piłkę do bramki.
LKS Gąsawa - Politechnika Poznańska 8:4
Bramki: Mazany 6, Nitka, Gruszczyński
LKS: Wróbel, Nyka - Antoniewicz, Mazany, Nitka, Mazur, Wiśniewski, Sytek, Mroziński, Gruszczyński, Strzemkowski, Janicki
