https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Honory i życzenia dla naszych żołnierzy - w dniu ich święta [zdjęcia]

(marz)
Bardzo uroczyście i efektownie przebiegła ceremonia na Rynku.
Bardzo uroczyście i efektownie przebiegła ceremonia na Rynku. Piotr Bilski
Dzień Wojska Polskiego grudziądzanie świętowali na Rynku Głównym. Była salwa honorowa i apel poległych. Wcześniej modlili się na mszy św. w Farze, w intencji Ojczyzny.

Święto Wojska Polskiego w Grudziądzu

Bardzo uroczyście i efektownie przebiegła ceremonia na Rynku.
Bardzo uroczyście i efektownie przebiegła ceremonia na Rynku. Piotr Bilski

Bardzo uroczyście i efektownie przebiegła ceremonia na Rynku.
(fot. Piotr Bilski)

Obchody Dnia Wojska Polskiego rozpoczęła msza święta w intencji Ojczyzny, w Bazylice św. Mikołaja.

Po nabożeństwie rozpoczęły się uroczystości na Rynku. Przyszło sporo ludzi (więcej, niż w poprzednich latach) na ceremonię patriotyczną przed pomnikiem Żołnierza Polskiego.

Kamienice udekorowane były dużymi, biało-czerwonymi flagami (efektownie "spływały" pionowo, z budynków).

Przemówili płk Dariusz Żuchowski, dowódca garnizonu Grudziądz i prezydent miasta, Robert Malinowski. Żołnierze wysłuchali słów uznania za ich służbę i życzeń, także dla ich rodzin.

Srebrny medal za zasługi dla obronności odebrał m.in. mjr Andrzej Makowski, komendant garnizonu. Kompania honorowa oddała salwe honorową. Odbył się apel poległych.

Przed pomnikiem wieńce i kwiaty złożyli kombatanci, parlamentarzyści, służby mundurowe, władze, a także przedstawiciele młodzieży.

Wczoraj wojsko udostępniło mieszkańcom i turystom Cytadelę. Przed południem mogli zwiedzać z przewodnikami zakamarki twierdzy, a trakcie trakcie penetrowania fortyfikacji skosztować żołnierskiej kawy i grochówki.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 13

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
W dniu 15.08.2017 o 12:22, żona napisał:

Też kiedyś komentowałam... darmozjady dopóki nie wyszłam za mąż za żołnierza. Praca po godzinach, w domu, telefony na wolnym. Pół roku w domu, pół na wyjazdach. Do tego duża odpowiedzialność za sprzęt i podwładnych. Wszystkim się wydaje, że siedzą i kawy piją... tak nie jest! Dzień w dzień dbają o sprzęt aby był w gotowości, szkolą się, taplają w błocie w zimnie i deszczu aby w razie zagrożenia stanąć w naszej i naszego kraju obronie! Jeżeli kiedykolwiek (a mam nadzieję, że nie) dojdzie do konfliktu zbrojnego będziecie im dzìękować... Swoją drogą, który z Was negatywnie komentujących chciałby być pół roku poza domem, w lutym albo listopadzie mieszkać w namiotach i kopać dołki w zamarzniętej ziemii czy czołgać się w deszczu, odpowiadając za zdrowie i życie żołnierzy podległych, być na każde zawołanie... za 4000zł??? Czy to aż tak dużo???

Zabawny komentarz.

ż
żona
Też kiedyś komentowałam... darmozjady dopóki nie wyszłam za mąż za żołnierza. Praca po godzinach, w domu, telefony na wolnym. Pół roku w domu, pół na wyjazdach. Do tego duża odpowiedzialność za sprzęt i podwładnych. Wszystkim się wydaje, że siedzą i kawy piją... tak nie jest! Dzień w dzień dbają o sprzęt aby był w gotowości, szkolą się, taplają w błocie w zimnie i deszczu aby w razie zagrożenia stanąć w naszej i naszego kraju obronie! Jeżeli kiedykolwiek (a mam nadzieję, że nie) dojdzie do konfliktu zbrojnego będziecie im dzìękować... Swoją drogą, który z Was negatywnie komentujących chciałby być pół roku poza domem, w lutym albo listopadzie mieszkać w namiotach i kopać dołki w zamarzniętej ziemii czy czołgać się w deszczu, odpowiadając za zdrowie i życie żołnierzy podległych, być na każde zawołanie... za 4000zł??? Czy to aż tak dużo???
d
draw

Na temat wojska nam cywilom trudno jest dyskutować, stąd może niby cywilna ( polityczna ) kontrola na wojskiem, a z reformami w armii jak jest każdy widzi

u
uve
W dniu 16.08.2013 o 23:47, Gość napisał:

Z pierwszego postu w tym temacie, naucz sie w końcu czytać że zrozumieniem i czytaj calosc tematu, a nie tylko ostatni post.

I tu masz rację.

G
Gość
Z pierwszego postu w tym temacie, naucz sie w końcu czytać że zrozumieniem i czytaj calosc tematu, a nie tylko ostatni post.
u
uve
W dniu 16.08.2013 o 23:12, Gość napisał:

1200 zł mniej od rzekomych 3500, Uve czytaj ze zrozumieniem.

A skąd te 3.500.Czytam ,że różnica między dowódcą batalionu a st.szereregowym jest 1.200,/

G
Gość
1200 zł mniej od rzekomych 3500, Uve czytaj ze zrozumieniem.
u
uve
W dniu 16.08.2013 o 18:38, anna napisał:

Mój mąż dowodzi batalionem, w stopniu podpułkownika i gdy patrzę jakie mamy wpływy na konto z tytułu jego uposażenia (pensja) to chyba ktoś nas oszukuje, bo do tych rzekomych 9000 o których ktoś tu pisze to bardzo dużo brakuje, no chyba, że pomiędzy podpułkownikiem a pułkownikiem jest różnica 4000 zł. To samo tyczy się szeregowych i generałów, siostrzeniec służy w stopniu starszego szeregowego i dostaje do ręki 1200 zł mniej. Ktoś tu próbuje siać zamęt, kto chce to uwierzy, przecież średnia płaca w Polsce to prawie 4000 zł, czy przynajmniej połowa z was tyle zarabia? Przeciętne zarobki w markecie to też 4000 zł, 99 szarych pracowników pracuje za 1000zl, a dyrektor zarabia 300 tys zł. Jaj widać ludzie wierzą w takie brednie.

Sorry ,ale bzdura , napewno nie zarabia 9000,/ ale też różnica między nim a st.szerogowym wynosi 1200,/bzdura

o
olo
Grube pieniądze? W Grudziądzu może tak, w Warszawie natomiast w stopniu chorazego ciężko związać koniec z końcem, pracujac samemu i utrzymując rodzinę. Jak widac, każdy kto dostaje mniej, dąży do tego żeby zabrać temu kto dostaje więcej. Czemu też nie zostaliscie żołnierzami? Nie nadawaliscie sie, nie odpawiadaly wam warunki służby? Ja sie nie nadawalem żeby zostać lekarzem czy politykiem i nimi nie zostałem, a zarabiają kilka razy więcej ode mnie i twierdze, tak jak wy o żołnierzach, że oni nic nie robią. Więc też trzeba tym nierobom zabrać pieniądze? Zamiast piąć sie w górę, to większość by chciała aby góra znizyla sie do ich poziomu.
m
mieszkaniec

Prawda jest taka zabrać papier wojsku i wojsko nie ma pracy. Dlaczego?, bo to główne ich zajęcie, brak zajęcia uzupełniają wycinaniem lasów. Ściemniają na całego i biorą za to grube pieniądze, wręczają sobie odznaczenia za papierkową pracę. 

a
anna
Mój mąż dowodzi batalionem, w stopniu podpułkownika i gdy patrzę jakie mamy wpływy na konto z tytułu jego uposażenia (pensja) to chyba ktoś nas oszukuje, bo do tych rzekomych 9000 o których ktoś tu pisze to bardzo dużo brakuje, no chyba, że pomiędzy podpułkownikiem a pułkownikiem jest różnica 4000 zł. To samo tyczy się szeregowych i generałów, siostrzeniec służy w stopniu starszego szeregowego i dostaje do ręki 1200 zł mniej. Ktoś tu próbuje siać zamęt, kto chce to uwierzy, przecież średnia płaca w Polsce to prawie 4000 zł, czy przynajmniej połowa z was tyle zarabia? Przeciętne zarobki w markecie to też 4000 zł, 99 szarych pracowników pracuje za 1000zl, a dyrektor zarabia 300 tys zł. Jaj widać ludzie wierzą w takie brednie.
d
draw
W dniu 16.08.2013 o 10:39, Gość napisał:

Podoba mi się nasza armia. 80000 żołnierzy w tym 90 wyższych dowódców w stopniu generała, w tym 11 w  Marynarki Wojennej. 1486 pułkowników. Na jednego generała przypada 890 żołnierzy i to zawodowych.jeden generał mógłby dowodzić batalionem, a na jednego pułkownika przypada na 1/3 kompanii. A ilu mamy pozostałych oficerów, podpułkowników, majorów, kaptanów itd. Są to wielkie ilości oficerów. Pensja generała to ok. 15000 zł, pułkownika ok. 9000 zł, Natomiast szeregowy otrzymuje ok. 3500 zł. Do tego dochodzą dodatki za posiadane kwalifikacje zawodowe i długoletnią służbę.Mamy tzw. dziurę budżetową. Szukamy oszczędności zwłaszcza u emerytów. I na tym zakończę.

Nie czuję się dobrze w tzw. tematach ogólnonarodowych, ale jako trzygwiazdkowy porucznik rezerwy, przy czym nigdy nie byłem żołnierzem zawodowym, podzielam ww. obawy. Tak naprawdę, gdy przychodzi do okoliczności trudnych w wojsku, to i tak kompaniami dowodzą w polu porucznicy

G
Gość

Podoba mi się nasza armia. 80000 żołnierzy w tym 90 wyższych dowódców w stopniu generała, w tym 11 w  Marynarki Wojennej. 1486 pułkowników. Na jednego generała przypada 890 żołnierzy i to zawodowych.jeden generał mógłby dowodzić batalionem, a na jednego pułkownika przypada na 1/3 kompanii. A ilu mamy pozostałych oficerów, podpułkowników, majorów, kaptanów itd. Są to wielkie ilości oficerów. Pensja generała to ok. 15000 zł, pułkownika ok. 9000 zł, Natomiast szeregowy otrzymuje ok. 3500 zł. Do tego dochodzą dodatki za posiadane kwalifikacje zawodowe i długoletnią służbę.

Mamy tzw. dziurę budżetową. Szukamy oszczędności zwłaszcza u emerytów. I na tym zakończę.

 

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska