I Poland Slow Swimming w Inowrocławiu [zdjęcia, wideo]
16 śmiałków odpowiedziało na apel organizatorów i wzięło udział w Poland Slow Swimming w Inowrocławiu.
Poland Slow Swimming zorganizowano w Polsce po raz trzeci, a w Inowrocławiu - po raz pierwszy. Uczestnicy musieli pokonać wpław 500-metrowy odcinek Noteci. Płynęli tempem rekreacyjnym.
- Celem projektu jest pokazanie jak dużo radości można czerpać z pływania w otwartych wodach, zwrócenie uwagi na potrzebę dbania o stan jakości wód w Polsce oraz zwrócenie uwagi na konieczność nauki pływania w każdym wieku - podkreślają organizatorzy, czyli Rafał Domeracki sportowiec ekstremalny i Piotr Bandurski - bosman przystani kajakowej w Mątwach.
Uczestnicy Poland Slow Swimming rzeczywiście świetnie się bawili. Przy okazji zwrócili jednak uwagę na kilka negatywnych aspektów. Widzieli śmieci pływające w rzece. Podkreślali, że Noteć jest strasznie zamulona i bardzo płytka. Miejscami miała zaledwie 80 centymetrów głębokości. Pływacy wychodzi z rzeki umorusani tym, co przez lata osiadło na dnie Noteci. Na szczęście na przystani mogli wziąć prysznic i ogrzać się przy ognisku. Całość zakończył piknik rekreacyjny.
Więcej w materiale wideo:
I Poland Slow Swimming w Inowrocławiu [zdjęcia, wideo]
16 śmiałków odpowiedziało na apel organizatorów i wzięło udział w Poland Slow Swimming w Inowrocławiu.
Poland Slow Swimming zorganizowano w Polsce po raz trzeci, a w Inowrocławiu - po raz pierwszy. Uczestnicy musieli pokonać wpław 500-metrowy odcinek Noteci. Płynęli tempem rekreacyjnym.
- Celem projektu jest pokazanie jak dużo radości można czerpać z pływania w otwartych wodach, zwrócenie uwagi na potrzebę dbania o stan jakości wód w Polsce oraz zwrócenie uwagi na konieczność nauki pływania w każdym wieku - podkreślają organizatorzy, czyli Rafał Domeracki sportowiec ekstremalny i Piotr Bandurski - bosman przystani kajakowej w Mątwach.
Uczestnicy Poland Slow Swimming rzeczywiście świetnie się bawili. Przy okazji zwrócili jednak uwagę na kilka negatywnych aspektów. Widzieli śmieci pływające w rzece. Podkreślali, że Noteć jest strasznie zamulona i bardzo płytka. Miejscami miała zaledwie 80 centymetrów głębokości. Pływacy wychodzi z rzeki umorusani tym, co przez lata osiadło na dnie Noteci. Na szczęście na przystani mogli wziąć prysznic i ogrzać się przy ognisku. Całość zakończył piknik rekreacyjny.
Więcej w materiale wideo:
I Poland Slow Swimming w Inowrocławiu [zdjęcia, wideo]
16 śmiałków odpowiedziało na apel organizatorów i wzięło udział w Poland Slow Swimming w Inowrocławiu.
Poland Slow Swimming zorganizowano w Polsce po raz trzeci, a w Inowrocławiu - po raz pierwszy. Uczestnicy musieli pokonać wpław 500-metrowy odcinek Noteci. Płynęli tempem rekreacyjnym.
- Celem projektu jest pokazanie jak dużo radości można czerpać z pływania w otwartych wodach, zwrócenie uwagi na potrzebę dbania o stan jakości wód w Polsce oraz zwrócenie uwagi na konieczność nauki pływania w każdym wieku - podkreślają organizatorzy, czyli Rafał Domeracki sportowiec ekstremalny i Piotr Bandurski - bosman przystani kajakowej w Mątwach.
Uczestnicy Poland Slow Swimming rzeczywiście świetnie się bawili. Przy okazji zwrócili jednak uwagę na kilka negatywnych aspektów. Widzieli śmieci pływające w rzece. Podkreślali, że Noteć jest strasznie zamulona i bardzo płytka. Miejscami miała zaledwie 80 centymetrów głębokości. Pływacy wychodzi z rzeki umorusani tym, co przez lata osiadło na dnie Noteci. Na szczęście na przystani mogli wziąć prysznic i ogrzać się przy ognisku. Całość zakończył piknik rekreacyjny.
Więcej w materiale wideo:
I Poland Slow Swimming w Inowrocławiu [zdjęcia, wideo]
16 śmiałków odpowiedziało na apel organizatorów i wzięło udział w Poland Slow Swimming w Inowrocławiu.
Poland Slow Swimming zorganizowano w Polsce po raz trzeci, a w Inowrocławiu - po raz pierwszy. Uczestnicy musieli pokonać wpław 500-metrowy odcinek Noteci. Płynęli tempem rekreacyjnym.
- Celem projektu jest pokazanie jak dużo radości można czerpać z pływania w otwartych wodach, zwrócenie uwagi na potrzebę dbania o stan jakości wód w Polsce oraz zwrócenie uwagi na konieczność nauki pływania w każdym wieku - podkreślają organizatorzy, czyli Rafał Domeracki sportowiec ekstremalny i Piotr Bandurski - bosman przystani kajakowej w Mątwach.
Uczestnicy Poland Slow Swimming rzeczywiście świetnie się bawili. Przy okazji zwrócili jednak uwagę na kilka negatywnych aspektów. Widzieli śmieci pływające w rzece. Podkreślali, że Noteć jest strasznie zamulona i bardzo płytka. Miejscami miała zaledwie 80 centymetrów głębokości. Pływacy wychodzi z rzeki umorusani tym, co przez lata osiadło na dnie Noteci. Na szczęście na przystani mogli wziąć prysznic i ogrzać się przy ognisku. Całość zakończył piknik rekreacyjny.
Więcej w materiale wideo:
