https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"I Ty możesz zostać Świętym Mikołajem": Miasto zapłaci 350 tys. zł

Katarzyna Piojda-Kasak
fot. Tytus Żmijewski
Przygotowanie niedzielnego koncertu charytatywnego "I Ty możesz zostać Świętym Mikołajem" kosztowało milion złotych. Miasto z tego zapłaci 350 tysięcy złotych.

I Ty możesz zostać Św. Mikołajem

Ogólnopolski finał świątecznej akcji na bydgoskim Starym Rynku zorganizowała telewizyjna "dwójka", przy współudziale miasta Bydgoszcz i Bydgoskiego Ośrodka Rehabilitacji Terapii Uzależnień i Profilaktyki BORPA.

Przez całą niedzielę trwała kwesta. Pieniądze zbierali artyści, dziennikarze, lokalni politycy, prezenterzy "dwójki" i wolontariusze.

Gwiazdor na scenie
Na scenie wystąpili m.in. Natalia Kukulska, Ewelina Flinta i Łukasz Zagrobelny, Szymon Wydra oraz zespoły "Bajm", "Blue Cafe", "Stachursky" i "Łzy".

W rozstawionym na płycie rynku Domku Darów można było podczas koncertu zostawiać nowe zabawki i ubrania dla dzieci.

Słodycze, artykuły spożywcze, odzież, zabawki i kosmetyki trafią do sześciu wybranych na terenie naszego województwa domów dziecka.

Tyle, że wcale nie do bydgoskich. Dary dostaną podopieczni rodzinnych domów dziecka w Żninie, Rozwarzynie i Górznie oraz Wielofunkcyjnej Placówki Opiekuńczo-Wychowawczej w Brzeziu, Domu Dziecka nr 1 we Włocławku i Ośrodka Wspierania Dziecka i Rodziny w Inowrocławiu. Gminy, w których znajdują się te placówki, nie pomagały w organizacji koncertu.

Pod kreską
Organizatorzy podliczają przychody. - Od samych sponsorów dostaliśmy około 450 tysięcy złotych - informuje Małgorzata Szczepaniak z TVP2.

Ile organizatorzy zarobili na SMS-ach - tego jeszcze nie wiadomo.

- Zainteresowani nadal mogą je wysyłać. SMS-owa akcja trwa do 23 grudnia włącznie. Po tym dniu podliczymy zyski - mówi Artur Rutkowski, producent z "dwójki".

Do każdej z sześciu placówek trafi po tyle samo pieniędzy i darów rzeczowych.

Tajemnica umowy
Telewizja nie chce mówić o kosztach imprezy. - To nasza tajemnica, kwestia umów, jakie podpisaliśmy - tłumaczą się w TVP2.

W bydgoskim ratuszu są bardziej skłonni do rozmowy na ten temat. - Impreza kosztowała około miliona złotych - mówi Nikodem Łada, dyrektor wydziału promocji. - Miasto zapłaci z tego około 350 tysięcy złotych.

Za tę kwotę mogło kupić np. 300 tysięcy posiłków dla najuboższych. Wystarczyłoby może nawet na cały rok dla najbardziej potrzebujących mieszkańców naszego miasta.

Resztę opłacą telewizyjna "dwójka" i BORPA.

Cena sławy
Nieoficjalnie mówi się, że w koncercie charytatywnym gwiazdy wcale nie wystąpiły charytatywnie. Podobno każda dostała gażę.

O stawkach dla artystów urzędnicy mówić nie chcą.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

j
jerry bszcz
NO to mielismy swieto !!! Fajnie w tym ratuszu rzadza naszymi pieniedzmi. Lansujemy sie w TV, ale za to my musimy dawac ubogim na ulicy drobne pieniadze bo im instytucje nie potrafia pomoc. Robimy wielkie HALO na polske a prawda jest taka , ze dystrybucja podatkow to skandal i aparat pozera lwia czesc przychodow. UDAWANIE i tzw. "sprzatanie pod dywan trudnych spraw" to jedyna zdolnosc wladz w ratuszu. Poczekamy do wyborow - wtedy to oni sie zdziwia !!!
~maria~
Skandal i hucpa!
d
duży
na takie pierdoły to Bydgoszcz ma pieniądze, a na utrzymanie starych cen biletów nie... cóż, widać promocja miasta wśród emerytek oglądających tvp jest ważniejsza, niż tysiące osób zmuszonych podróżować nadzwyczaj punktualną i najczystszą w Polsce komunikacją....
wywalone 350 tys zł w błoto, lepiej byłoby za to odnowić jedną kamienicę na długiej albo przekazać te pieniądze na bydgoskie hospicjum.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska