Sześć zastępów straży pożarnej w nocy z piątku na sobotę 10-11 stycznia walczyło z pożarem domu w Jarontach. Poszkodowane zostało starsze małżeństwo, które straciło dorobek swojego życia. Straty są znaczne, ale na szczęście nikt nie ucierpiał.
- Na szczęście dziadków obudziło światło płomieni i dosłownie w ostatnim momencie wydostali się z domu. Niestety, stracili wszystko, uciekli w piżamach, a koszty odbudowy są ogromne. Ściany, podłogi, wszystko do wymiany, okna wybuchły, z rzeczy domowych nie uratujemy nic - relacjonuje Marta, wnuczka.
Gmina Inowrocław zaoferowała pogorzelcom tymczasowe mieszkanie. Jak mówią wnuki, starych drzew się nie przesadza, dlatego poruszą niebo i ziemię, żeby odbudować dom ukochanych dziadków. Bez pomocy ludzi dobrej woli będzie ciężko. - Dziadkowie bardzo chcą wrócić do siebie. Dlatego zwracam się do Was dosłownie o każdą złotówkę, która przybliży ich do odzyskania dachu nad głową - dodaje Marta.
Link do zbiórki jest dostępny TUTAJ.
