Iga Świątek o turnieju w Warszawie. "Wiem o tym zza kulis..."

W niedzielnym finale BNP Warsaw Open Iga Świątek pokonała Niemkę Laurę Siegemund 6:0, 6:1. Był to jej pierwszy wygrany turniej w Polsce. Zwycięstwo z Niemką zapewniło raszyniance czwarty tytuł w tym sezonie, a piętnasty w karierze.

Dzięki zwycięstwu w stolicy Polski Świątek powiększyła swój dorobek w rankingu WTA o 175 pkt i ma obecnie 9490 pkt. Jej przewaga nad drugą w zestawieniu Aryną Sabalenką wynosi 645 oczka. Polka dogania Sabalenkę w rankingu WTA Race. Aryna Sabalenka ma 6455 pkt, Iga Świątek 5965.

Podopieczna trenera Tomasza Wiktorowskiego prowadzi w zestawieniu WTA od 4 kwietnia 2022. 22-letnia tenisistka zadebiutowała na pierwszej pozycji 4 kwietnia 2022 roku zastępując Australijkę Ashleigh Barty, która kilka tygodni wcześniej ogłosiła rozbrat ze sportem i poprosiła o skreślenie jej nazwiska z zestawienia.

W tym tygodniu Polka rozpoczyna 70. tydzień na czele rankingu, w przyszłym tygodniu zrówna się pod względem prowadzenie w rankingu z legendarną Dunką polskiego pochodzenia Caroliną Woźniacki. Tenisistką, która była najdłużej na prowadzeniu - przez 377 tygodni, jest Niemka Steffi Graf.

- Na pewno takie zawody jak te w Warszawie sprawiają, że coraz więcej ludzi w Polsce interesuje się tenisem, a ja chciałabym bardzo, aby ludzie interesowali się tym sportem. Z każdym rokiem organizacja turnieju w Warszawie stoi na coraz wyższym poziomie. Przed ostatnim dniem turnieju spałam tylko trzy godziny, obudziłam się o piątej rano i zastanawiałem się, czy granie w jeden dzień dwóch meczów, a musiałam dokończyć najpierw półfinał, jest dobrym rozwiązaniem. Takie sytuacje czasami mogą prowadzić do kontuzji. Na szczęście wszystko dobrze się zakończyło, bardzo cieszę się ze zwycięstwa i mam nadzieję, że szybko się zregeneruję - powiedziała Iga Świątek po finale na kortach Legii Warszawa.

- Mimo tego, że turniej miał rangę tylko 250 nie było łatwo o zwycięstwo. Każdy mecz był trudny, kosztował mnie bardzo wiele. Jestem dumna z siebie i całego mojego zespołu. Gra w Warszawie przed własną publicznością powoduje, że staram się jeszcze bardziej, jeszcze bardziej mi zależy - dodała Iga Świątek.

Współorganizatorem turnieju w Warszawie był Tomasz Świątek, tata Igi Świątek.

- Z tego powodu od dłuższego czasu słyszałam o organizacji turnieju, o wszystkim co się wokół niego dzieje. Chciałabym, aby organizowanie takich imprez było w przyszłości bardziej płynne, zza kulis wiem jak to w tym roku wyglądało. Mam nadzieję, że wielcy sponsorzy i duże firmy zobaczą, że warto w Polsce organizować takie turnieje, żeby inspirować młodzież, pokazywać sport z dobrej strony i przyciągać coraz lepszych zawodników dla fantastycznej polskiej publiczności - podsumowała Iga Świątek.

Za tydzień Polka rozpocznie tournee po Stanach Zjednoczonych. Na początek czeka ją WTA Masters 1000 w Montrealu, później turniej w Cincinnati. Zwieńczeniem zmagań za oceanem będzie US Open, który rozegrany zostanie w dniach od 28 sierpnia do 10 września.