Dotychczas Świątek i Sabalenka zagrały ze sobą osiem razy i w tej konfrontacji 21-letnia raszynianka prowadził 5:3. W 2023 roku tenisistki zmierzyły się już dwukrotnie, Iga wygrała w finale w Stuttgarcie, a Aryna zwyciężyła w finale w Madrycie.
Świąek: Cieszę się, że możemy wzajemnie się motywować
Świątek, obecnie numer 1 światowego rankingu, pochwaliła numer 2 listy WTA, Sabalenkę, porównując ją do Barty. W rozmowie z Eurosportem powiedziała:
– Mieć kogoś grającego tak dobrze jak Aryna jest motywujące. Dzięki temu jestem stale gotowa i na nogach. Naprawdę spotkało mnie to dwa lata temu, kiedy grałam przeciwko Ashleigh Barty, miałam bardzo podobne uczucie grając przeciwko niej. Więc podczas ćwiczeń wyobrażam sobie, jak ona gra slajsa i próbuję go podnieść i oddać. Tak to trochę jest, ale cieszę się, że mamy dobrych zawodników i możemy się wzajemnie motywować.
Świątek grała z Barty dwa razy i dwukrotnie przegrała
Świątek dwukrotnie zmierzyła się z Barty, za każdym razem przegrywając, zanim ta ostatnia zaskoczyła tenisowy świat w zeszłym roku decyzją o zakończeniu kariery.
Obie po raz pierwszy spotkały się w 2021 roku w 1/8 finału w Madrycie, gdzie Barty wygrała 7:5, 6:4. A ostatni raz zmierzyły się ze sobą w półfinale Adelaide International 500 w zeszłym roku, gdzie Ashleigh pokonała Igę 6:2, 6:4.
Świątek występy na mączce pomogły wyjść z kryzysu
Na początku tego roku Świątek również miała większe problemy w porównaniu z zeszłym rokiem, co było spowodowane większymi wymaganiami stawianymi przez takie rywalki jak Sabalenka czy Jelena Rybakina, a także drobnymi zmaganiami samej z sobą. Iga to już przepracowała i wydaje się, że teraz czuje się znacznie lepiej ze swoim tenisem. gra na ulubionej dla niej mączce z pewnością też jej pomaga.
– Sezon jest długi, więc nie zawsze oczekuję, że będę na właściwej ścieżce. Zdaję sobie sprawę, że żyjemy w stresie i będą problemy. Ale na początku roku było trochę trudniej niż zwykle i udało mi się nad tym popracować i przez to przejść
– stwierdziła Iga.
