Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Igrzyska na szkolną szóstkę! Jeszcze nigdy biało -czerwoni nie święcili tylu sukcesów, co w Kanadzie

DARIUSZ KNOPIK <a href="mailto:[email protected]"><b>[email protected]</b></a>
fot. archiwum EchaDnia
Dzięki Justynie Kowalczyk, Adamowi Małyszowi i drużynie panczenistek XXI Igrzyska Zimowe w dalekiej Kanadzie przejdą do historii polskiego sportu. Sześć medali, to jak egzamin zdany na szóstkę.

WSZYSTKO O ZIMOWYCH IGRZYSKACH OLIMPIJSKICH

WSZYSTKO O ZIMOWYCH IGRZYSKACH OLIMPIJSKICH

znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/vancouver

Sukcesy odniesione przez naszych reprezentantów są nieadekwatne do pozycji Polski w światowych sportach zimowych. Jesteśmy, co najwyżej, średniakiem i gdyby nie wspomniane wyżej postacie byłoby naprawdę źle. Do tego grona można jeszcze dodać Tomasza Sikorę i biatlonistki oraz saneczkarkę Ewelinę Staszulonek. Chociaż z drugiej strony medalowo "ograliśmy“ Finlandię, która z Kanady wyjeżdza z 4 medalami - ale bez złota. My swój dorobek medalowy poprawiliśmy aż o 75 procent, z 8 do 14 krążków.
Kowalczyk to polski fenomen. Pokazała, że dzięki ciężkiej pracy z mądrym trenerem oraz grupą serwismenów można dojść do niewyobrażalnych sukcesów, jak na polskie warunki. Jest pierwszą Polką, która wywalczyła na igrzyskach wszystkie kolory medali. Zrządzeniem losu Kowalczyk trafiła na tak mądrego trenera, jak Aleksander Wierietielny, który wcześniej doprowadził Sikorę do mistrzostwa świata. Wierzę, że ta współpraca może trwać jeszcze wiele lat. I owocować z korzyścią dla wszystkich. Wierzę, że nie będzie tak polskiego malkontenctwa, że tylko jedno złoto, że trzy medale, a nie cztery. Biegaczka z Kasiny Wielkiej już nie musi nic udowadniać. JEST WIELKA i BASTA!!!

To samo można napisać o Małyszu. Skoczek z Wisły jest sportowcem spełnionym i nie ma znaczenia, że nie wywalczył olimpijskiego złota. Trafił na passę niesamowitego Szwajcara Simona Ammanna. Przed ośmioma laty "Harry Poter“ wyskoczył, jak diabeł z pudełka. I zgarnął Małyszowi złoto sprzed nosa. Teraz w Kanadzie podkreślił swoją wartość. Małysz z radością przyjął dwa srebrne medale i zapowiedział, że nie zamierza kończyć kariery. Więc...

Czym byłyby igrzyska bez niespodzianek? O jedną z największych postarały się polskie łyżwiarki szybkie w konkurencji drużynowej. Katarzyna Bachleda - Curuś, Katarzyna Woźniak i Luiza Złotkowska oraz rezerwowa Natalia Czerwonka najpierw pokonały, typowane do złota, Rosjanki. W półfinale nieznacznie uległy Japonkom. W wyścigu o brązowy medal, na ostatnim okrążeniu, wyprzedziły inne faworytki - Amerykanki. Sprawiły sobie znakomity prezent, a kibicom w kraju niespodziewaną, acz ogromną radość.
Co jeszcze będzie godne zapamiętania? Ceremonia otwarcia - oczywiście. Z dwoma... zniczami. Także śmierć gruzińskiego saneczkarza na zbyt szybkim i niebezpiecznym torze saneczkarsko - bobslejowym, fatalnie przygotowane trasy biegowe i problemy z pogodą. A w Soczi, za cztery lata, ma być jeszcze cieplej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska