Im człowiek młodszy, tym częściej widzi... duchy

"Poszłam spać. W moim pokoju stoją dwa łóżka, naprzeciw siebie. W środku obudziłam się. Było około drugiej. Przed łóżkiem, naprzeciw mnie stała postać. Podobna była do człowieka. Była przezroczysta, nie było widać jej konturów, jakby rozmywała się trochę w powietrzu. Miało lekko przechyloną głowę w bok i ciągle na mnie patrzyła. To łóżko za nią wydawało mi się bardziej przybliżone, ale tylko ta część, przed którą stała postać. Po chwili już jej nie było."

"Mieszkaliśmy w starym domu, ale obok, na tym samym podwórku budowaliśmy już nowy. Okna w nowym były otwarte, bo robotnicy lakierowali parkiet i nie chcieliśmy, żeby był zaduch. Tej nocy, gdy zmarł dziadek, usłyszeliśmy, jak się otwierają drzwi i ktoś chodzi po nowym domu. Nie widzieliśmy, ale słyszeliśmy. Rozpoznaliśmy kroki dziadka. Wcześniej nigdy nie był w nowym domu, bo kilka ostatnich miesięcy leżał chory w łóżku. Przyszedł zwiedzić dom jako duch."

Egzorcysta: Opętany trzęsie się, przewracają mu się oczy, krzyczy, przeklina, wymiotuje....

"Wracaliśmy z wakacji. Była późna noc, gdy zatrzymaliśmy się na stacji paliw. Mąż poszedł zapłacić za tankowanie. Zostałam w aucie sama. Nagle zauważyłam, że od strony lasu coś miga. Obserwowałam. To była jasna, świecąca zjawa, lekko unosiła się nad ziemią. Zaczęłam wołać małżonka, ale gdy on przyszedł, ducha nie było. Potem mówił, że to z przemęczenia wydawało mi się. Nieprawda, to był duch."

"Coś zbudziło mnie ze snu. Usłyszałem szelest w ogrodzie. Przez okno zauważyłem, że ktoś jest pod domem, na podwórzu. Wyszedłem na zewnątrz. Zobaczyłem mężczyznę ubranego w szary płaszcz i czarny kapelusz. Miał głowę spuszczoną w dół i - zamiast normalnie iść - jakby posuwał się po ziemi. Za moment zniknął."

"Zostałam sama w kościele, było już po mszy. Nagle się dziwnie poczułam, że coś za mną stoi. Zza konfesjonału ukazała się półprzezroczysta postać. Była podobna do człowieka ubranego w coś podobnego do sutanny z nakryciem głowy, jakie noszą biskupi czy papież. To nie był na pewno prawdziwy człowiek. Wybiegłam z kościoła".

"Był środek nocy. Obudziłem się. Zobaczyłem, że na parapecie coś jest. To była dziwna postać, w pelerynie, z rogami. Myślałem, że mama wieczorem postawiła na parapecie jakąś figurkę. To był jednak duch. Chciałem krzyczeć, ale nie mogłem, sparaliżował mnie strach."

Kto jest najbardziej podatny na widzenie duchów?
Dziwne, ale prawdziwe. Kto jest najbardziej podatny na widzenie duchów? Badacze zjawisk nadprzyrodzonych uważają, że im człowiek młodszy, tym częściej widzi takie rzeczy, a jeszcze częściej… dziewczyny, bo są bardziej wrażliwe od chłopców, a to ci, którzy są najbardziej wrażliwi, zazwyczaj są świadkami niewiarygodnych scen.

Niemowlęta i małe dzieci często widzą rzeczy, jakich nie dostrzegają dorośli. Dla to jest całkiem normalne: często obserwujemy, jak nasze dzieci "rozmawiają" z tajemniczym przyjacielem. Uważamy, że mają wymyślonych kolegów tylko w zabawie. Tymczasem dzieci naprawdę widzą zjawy.

Ta zdolność widzenia duchów zazwyczaj przechodzi z wiekiem. Dorośli jednak też są świadkami paranormalnych zjawisk. - Nie są to urojenia czy wymysły - zaznaczają naukowcy. - Dokoła nas, codziennie, w każdym momencie, są duchy i różne energie, ale ich po prostu nie widzimy.