https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Inowrocław. 5 lat temu wyczytała, że ul. Lotnicza otrzyma nową nawierzchnię. Do niej z kostką jeszcze nie dotarli

Dariusz Nawrocki, [email protected], tel. 52 357 22 33
Elżbieta Krotoszyńska i jej sąsiadka Anna Sokołowska na ulicy Lotniczej
Elżbieta Krotoszyńska i jej sąsiadka Anna Sokołowska na ulicy Lotniczej Dariusz Nawrocki
- Najgorsze jest to, że jak popada, tworzy się tu jedno wielkie błoto. Ludzie chodzą, klną i wyzywają, ale nikt się o tę ulicę nie upomni - żali się Elżbieta Krotoszyńska. Ona się upomina już pięć lat.

Gdy w 2006 roku w ratuszowej gazetce "Nasze Miasto" wyczytała, że jej ulica Lotnicza otrzyma nową nawierzchnię, wpadła w euforię. Potem z nadzieją obserwowała, jak prace posuwają się do przodu. Mina jej zrzedła, gdy pracownicy zakończyli roboty 70 metrów od jej domu. Później dowiedziała się, że społeczny komitet budowy drogi sfinansował dokumentację, która nie uwzględniła budowy całego odcinka ulicy, tylko jego część.

Program komputerowy

Gdy wraz z sąsiadami dociekała, kiedy ich fragment drogi zostanie w końcu zrobiony, otrzymała z urzędu pismo: "Budowa dróg na osiedlach domków jednorodzinnych prowadzona jest w oparciu o program komputerowy, który wyznacza kolejność dróg przewidzianych do realizacji m. in. na podstawie wartości przyszłej inwestycji, ilości mieszkańców na ulicy, wieku zabudowy". I tak krótki odcinek od ulicy Nowaka do Czamana czeka na kostkę już 5 lat.

Problem pewnie byłby mniejszy, gdyby z drogi korzystała tylko pani Krotoszyńska. Jest to jednak trasa przelotowa. Wielu mieszkańców "osiedla Lotniczego" właśnie tędy wraca z pracy do domu, jeździ do kościoła, wozi dzieci do szkoły. Ruch tu jest więc spory. Droga jest rozjeżdżana. W deszczowe dni tworzy się tu jedno wielkie bagno.

W styczniu tego roku serce znów zaczęło jej mocniej bić. W "Naszym Mieście" pojawiła się wzmianka o tym, że będzie budowana ulica Czamana wraz z brakującym odcinkiem Lotniczej. Czamana już wybudowano. Tymczasem na Lotniczej ciągle nie ułożono nawet jednej kostki. W lipcowym numerze "Naszego Miasta" o jej ulicy też nic nie napisano. Dlatego zadzwoniła do "Pomorskiej".

Byle do wiosny

Wiceprezydent Ireneusz Stachowiak zdradził nam główny powód opóźnień.

- Pod koniec ulicy droga się zwęża. Właściciel systematycznie odmawia nam sprzedaży tego gruntu. Gdy kolejne próby negocjacji z nim zakończyły się niepowodzeniem, podjęliśmy decyzję o wykupieniu tego terenu przy pomocy specustawy. Jest to bardziej skomplikowana droga i dlatego trwa dłużej - tłumaczy. Zapewnia, że miasto zleciło już wykonanie projektu. Ma być gotowy do listopada.

Wiceprezydent zapewnia, że najpóźniej na wiosnę zostanie rozpisany przetarg na przebudowę ulicy Lotniczej.

Najpóźniej w przyszłym tygodniu mają się tu pojawić pracownicy, którzy utwardzą drogę tak, by po deszczach mieszkańcy nie mieli problemów z błotem.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

l
l0co
Na lotniczej powinni także zainwestować w progi zwalniające bo jest tu strefa zamieszkania, dzieci się bawią na ulicy a jeżdżą po 80KM/H tak na oko i więcej
G
Gość
Paniusia przez lata mieszkała przy gruntówce i siedziała cicho.
Jak zobaczyła, ze cos sie dzieje - zaraz wyczuła cwaniara i poleciała do gazety.
I nie dociera pewnie żaden arguement budowalny

Nauczka dla urzedasów - nie zaczynać w ogóle

Swięta racja
d
dróżka
Paniusia przez lata mieszkała przy gruntówce i siedziała cicho.
Jak zobaczyła, ze cos sie dzieje - zaraz wyczuła cwaniara i poleciała do gazety.
I nie dociera pewnie żaden arguement budowalny

Nauczka dla urzedasów - nie zaczynać w ogóle
d
dług INA przekroczy 129mln
no wiec miast chce zrobic te droge ,ale powolutku skad wziazc kase?.Mniemam ze podwyzki czynszy przyczynja sie by ci przy Lotniczej ,gdzie sa domy prywatne beda ja mieli ,kosztem podwyzki czynszow.Moze niech sami sobie zbuduja te droge ,a nie kosztem calego miasta.stac bylo postawic domek wiec stac bedzie na droge.Zadnych pieniedzy nie dawac.Tam mieszka duzo przedsiebiorcow ,majacych wlasne firmy -niech sie zloza jesli tak im zle z droga.Koniec dotowania z publicznych pieniedzy i naszych podatkow.Stanowczo mówie nie.

A ja proponuję zabrać część wykładzin drogowych zainstalowanych na pustyni obok tzw "małpiego gaju" w Solankach.Tam akurat ta wykładzina jest potrzebna tylko wierzącym w ich ozdrowieńczą moc.Mam na myśli tych wierzących z ratusza.
s
symast
no wiec miast chce zrobic te droge ,ale powolutku skad wziazc kase?.Mniemam ze podwyzki czynszy przyczynja sie by ci przy Lotniczej ,gdzie sa domy prywatne beda ja mieli ,kosztem podwyzki czynszow.Moze niech sami sobie zbuduja te droge ,a nie kosztem calego miasta.stac bylo postawic domek wiec stac bedzie na droge.Zadnych pieniedzy nie dawac.Tam mieszka duzo przedsiebiorcow ,majacych wlasne firmy -niech sie zloza jesli tak im zle z droga.Koniec dotowania z publicznych pieniedzy i naszych podatkow.Stanowczo mówie nie.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska