W okresie obejmującym XIII aż do początku XV wieku, Inowrocław i Kujawy, ze względu na ich ważne geopolityczne położenie, w bliskości granic z Krzyżakami i Pomorzem Zachodnim, miał ogromne znaczenie.
Miasto najpierw było stolicą pokaźnego i znaczącego księstwa kujawskiego, a potem województwa inowrocławskiego, oraz miejscem częstych odwiedzin królów i ważnych spotkań oraz doniosłych decyzji dotyczących polityki zewnętrznej i jednoczenia rozbitego na dzielnice Królestwa Polskiego. Było też ośrodkiem, z którego wyrosła w osobach Władysława Łokietka i Kazimierza Wielkiego, ostatnia królewska gałąź dynastii Piastów.
Miasto było na owe czasy ludne i duże, zajmowało 16 ha otoczonej murami powierzchni, a prawa miejskie uzyskało przed Wrocławiem, Poznaniem i Krakowem. Kazimierz Wielki zaliczył je w jednym ze swych dokumentów do siedmiu najważniejszych, zaraz po Krakowie, Poznaniu i Kaliszu, miast Polski.
Krzyżackie sąsiedztwo przyniosło korzystne i opłakane skutki. Z jednej strony Krzyżacy wywarli korzystny wpływ na rozwój gospodarczy i cywilizacyjny Kujaw, ale z drugiej stali się dla Inowrocławia, po jego zdobyciu, zniszczeniu i spaleniu w 1431 r., przyczyną upadku miasta, które odtąd nigdy już nie dźwignęło się do dawnej roli i świetności.
I te właśnie czasy i sprawy, opierając się na wcześniejszych, rozproszonych wnioskach i ustaleniach badaczy, wybrał sobie za temat swej książki Stanisław Koc - rozkochany w historii młody prawnik, będący już poprzednio autorem publikacji o inowrocławskich zabytkach i archeologii.