Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Inowrocław. Nasza czytelniczka nie chce być skazana na "kablówkę"

Dariusz Nawrocki
fot. Dariusz Nawrocki
W Inowrocławiu są osoby, które nie chcą mieć nic wspólnego z telewizją kablową. Woleliby korzystać z własnych anten satelitarnych, a nie mogą.

Kontakt ze światem

Nasza czytelniczka niedawno wprowadziła się do bloku socjalnego przy ul. Wojska Polskiego 28 w Inowrocławiu. Mogła skorzystać z oferty "kablówki", lecz nie chciała. W przeszłości zawiodła się na niej i nie chce mieć z nią nic wspólnego. Ze swojego starego mieszkania przywiozła ze sobą swoją antenę satelitarną. Chciałaby ją zainstalować, ale nie może.

- Mieszkam we wnęce, w której anteny satelitarne nie mogą złapać sygnału. Rozwiązaniem mogłaby być instalacja anteny na dachu. Ale na to znowu nie chce się zgodzić nasza administracja. Nie może być tak, byśmy byli skazani tylko na "kablówkę". Nie możemy być również odcięci od mediów. Dlaczego jestem pozbawiona prawa do odbioru telewizji? - pyta rozżalona. Kontakt ze światem mediów ma jedynie za pośrednictwem gazet i radia na baterie.

Antena zbiorcza do lamusa

Kiedyś na każdym bloku stawiano antenę zbiorczą, dzięki której mieszkańcy mogli odbierać kilka programów telewizyjnych. Dziś nie ma ich już na żadnym bloku spółdzielczym. Na nowych blokach komunalnych również ich już się nie instaluje. Pozostały jedynie na kilku budynkach wspólnotowych na osiedlu Nowym.

- Na inowrocławskich osiedlach dominuje już "kablówka", która oferuje dla mieszkańców zarówno tańsze, jak i droższe pakiety. W blokach, w których jest instalacja kablowa, nie ma sensu znów instalować anten zbiorczych - mówi Krzysztof Kuźmiński, prezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej.

Przyznaje jednak, że wielu lokatorów woli korzystać z własnych anten. Jeden chciał nawet swój talerz zamontować na maszcie przed blokiem. Zgody nie dostał.

- Przyjęliśmy taką zasadę. Zezwalamy na to, by anteny instalować na balkonach. Nie wyrażamy zgody na mocowanie ich na elewacji. Unikamy również wydawania zezwoleń na instalacje anten na dachach. W przypadku nowego budynku socjalnego mamy gwarancję na poszycie papowe. Nie chcemy więc godzić się na to, by anteny mocować do nowego dachu - wyznaje prezes.
***
Naszej czytelniczce zaleciliśmy, by spróbowała oficjalnie wystąpić do PGKiM-u z prośbą o pomoc w rozwiązaniu jej problemu. Gdyby chciała zamontować antenę na balkonie, musiałaby ją przymocować do 20-metrowego masztu. Nie doprowadzajmy do absurdów. Panie prezesie, może jednak uda się jakoś rozwiązać ten problem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska