Inowrocław. Powstała nowa, piękna część Solanek, czyli Parku Zdrojowego

Janusz Brodziński

16 października 2010, 10:30

Korzystając z ostatnich pięknych dni, coraz więcej inowrocławian z zaciekawieniem odwiedza najnowszą część Solanek, zlokalizowaną na kilkudziesięciu hektarach pozyskanego terenu, na którym niedawno jeszcze falowało zboże.

I jest tam co podziwiać! Między wieżą ciśnień PKP a ulicami Wierzbińskiego i Rąbińskiej, obok utworzonego tam, ciekawie ukształtowanego,rozległego zbiornika wodnego powstał wielki, dostępny już labirynt, wyłożonych gładką, cementową kostką, ścieżek spacerowych i rowerowych, ronda i łagodne wzniesienia. Obok nich ustawiono efektowne latarnie, za którymi wschodzi świeżo zasiana trawa i trwa nasadzanie około 4 tys. drzewek i krzewów.

Miasto i Park Zdrojowy wzbogaciły się o nowy, pięknie w jesiennej scenerii prezentujący się zakątek, który - pieszo lub na rowerze - koniecznie trzeba odwiedzić.

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas:

Facebook Instagram X (Twitter)

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

Spam
Wulgaryzmy
Rażąca zawartość
Propagowanie nienawiści
Fałszywa informacja
Nieautoryzowana reklama
Inny powód

żarówka19.10.2010 15:18:08

Fajnie to będzie jak podniosą lokalne podatki, bo oświetlenie tego terenu będzie dużo kosztowało, bo koszenie trawki jednym słowem to będzie skarbonka bez dna. Tyle hektarów trzeba będzie posprzątać o to zadbać a to dodatkowe koszty. Potem podniosą lokalne podatki i będziemy baaaaaaardzo zadowoleni. Zatrudnią firmy ochroniarskie itd. Koszty będą goniły koszty. Nie ma to jak się pokazać.

Zaorajmy Inowrocław i zgaśmy światło.
Bez rachunków, podatków i bez zarzekactwa burasów.

Fajnie to będzie19.10.2010 00:49:37

Albo rowery albo rolki, nie da się łącz jednego z drugim.Ale jest fajnie.

Fajnie to będzie jak podniosą lokalne podatki, bo oświetlenie tego terenu będzie dużo kosztowało, bo koszenie trawki jednym słowem to będzie skarbonka bez dna. Tyle hektarów trzeba będzie posprzątać o to zadbać a to dodatkowe koszty. Potem podniosą lokalne podatki i będziemy baaaaaaardzo zadowoleni. Zatrudnią firmy ochroniarskie itd. Koszty będą goniły koszty. Nie ma to jak się pokazać.

adam18.10.2010 17:31:05

gdyby można było tak jak w Myślęcinku na tej ścieżce rowerowej pojeździć na rolkach a tak pozostają miejsca zakazane - jezdnia.

Albo rowery albo rolki, nie da się łącz jednego z drugim.Ale jest fajnie.

Stanisław18.10.2010 16:09:52

gdyby można było tak jak w Myślęcinku na tej ścieżce rowerowej pojeździć na rolkach a tak pozostają miejsca zakazane - jezdnia.

misiocyt17.10.2010 11:09:26

Inowrocławianie potrzebowali takiego rekreacyjnego miejsca, super panie prezydencie!!!

maciej16.10.2010 22:23:36

panie prezydencie gorąco gratuluje. weekend majowy spedze z .rodzina w solankach .juz szukam dobrego noclegu.

Rowerzystka16.10.2010 20:38:26

Po prostu bajer dla rowerów !! kto jeszcze nie był, niech koniecznie pojedzie - szok, co można zrobić za pieniądze z Unii!!

kwiatek16.10.2010 20:25:05

Ale uwaga piesi! Labirynty to są rzeczywiście. Można nachodzić się aż nogi zabolą. A jak posadzą krzaczki to jak nic niejeden zabłądzi!
Na rowerze to dopiero tam jest frajda! Można jeździć aż wiatr w uszach gwiżdże! I w prawo i w lewo i wzdłuż i w poprzek. Tylko ci Piesi, chodzą po ścieżkach jakby obok chodników nie było. Rozjadę któremu tyłek kiedy bo nie wyhamuję. I to nie z mojej winy będzie.
A może Panowie ze Straży Miejskiej kilka mandacików wypiszą takim rozbrykanym pieszym!
To jest bardzo pożądane.

kwiatek16.10.2010 20:16:31

Tylko uwaga piesi, labirynty są rzeczywiście! Można chodzić i chodzić w kółko. A jak dosadzą krzaczki to jak nic zgubi się niejeden. A nachodzi się przy tym, żeby znależć wyjście!

Bo na rowerze to dopiero jest tam frajda! Można objechać wszystkie alejki aż w głowie się kręci! I tylko wiatr w uszach gwiżdże!

Tylko Ci Piesi, chodzą po ścieżkach dla rowerów jakby obok chodnika nie było!
Rozjadę któremu tyłek kiedy bo nie wyhamuję. I to nie z mojej winy będzie. To tak jakby ktoś szedł środkiem jezdni. Nie rozumiem czemu piesi z takim uporem tarasują jazdę. Cała przyjemność pryska jak widzę pieszego na ścieżce i co mam zrobić? A może Panowie ze Straży Miejskiej wypiszą takim rozbrykanym pieszym kilka mandacików?
Bardzo to jest pożądane.