Zobacz wideo: Tir załadowany po sufit wyjechał z Bydgoszczy do Lwowa
W minioną sobotę, 19 marca, w Inowrocławiu przy ulicy Staszica na ławce odpoczywał starszy mężczyzna. To, że na chwilę przysnął, wykorzystał inny, który tamtędy przechodził z psem na smyczy. Zuchwale zabrał seniorowi saszetkę z dokumentami oraz pieniędzmi, a następnie odszedł. Gdy mężczyzna się ocknął, to zorientował się, że został okradziony i niezwłocznie powiadomił policję.
Mundurowi zebrali informacje o przebiegu zdarzenia i ustalili, że łupem sprawcy padła głównie gotówka. Rozpoczęły się działania w celu ustalenia i zatrzymania sprawcy. Kryminalni wiedzieli, że za przestępstwem stoi mężczyzna, który spacerował tego dnia z psem. Między innymi po tym jak ustalili, że w pobliskiej kamienicy może zamieszkiwać właściciel z opisanym przez poszkodowanego psem, ten właśnie trop okazał się trafny.
Wczoraj 22 marca, inowrocławscy kryminalni zapukali do drzwi jednego z mieszkańców miasta. Zastali w mieszkaniu 32-letniego mężczyznę i oczywiście jego psa. Gdy policjanci powiedzieli w jakiej sprawie przyszli i przedstawili uzyskane dowody, ten nie miał wyjścia. Przyznał się do przestępstwa i przekazał policjantom skradzioną pokaźną kwotę pieniędzy. Trafił do policyjnego aresztu. Również wczoraj zatrzymany mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży zuchwałej. Grozi mu teraz kara do 8 lat więzienia.