Zobacz wideo: Wyższe świadczenie 500 plus? PiS chce zmian
Pierwsze takie serce stanęło w mieście w czerwcu ub. roku przy hali widowiskowo-sportowej przy al. Niepodległości 4.
Adriana Herrmann, rzecznik ratusza informowała wówczas: - Jest to nie tylko proekologiczne przedsięwzięcie, ale przede wszystkim mające pomóc najbardziej potrzebującym. Pierwsze serduszka będą zbierane dla Piotrusia, ucznia Szkoły Podstawowej Integracyjnej im. Powstańców Wielkopolskich w Inowrocławiu, który cierpi na rzadką chorobę - dystrofię mięśniową Duchenne'a. Szacuje się, że za 10 opróżnień wypełnionego serca, można kupić jeden wózek inwalidzki.
Dzięki zbiórce nakrętek w Inowrocławiu udało się już pomóc dwójce dzieci - Piotrusiowi i Luizie
Akcja chwyciła. Inowrocławianie wrzucali plastikowe nakrętki do dużego serca pod halą, a Piotruś otrzymał specjalny wózek, który ułatwia mu codzienne funkcjonowanie.
Szybko rozpoczęła się kolejna zbiórka nakrętek-serduszek. Tym razem dla Luizy, obecnie uczennicy Szkoły Podstawowej nr 16. I ona przyniosła oczekiwany rezultat. Plastikowych nakrętek uzbierano tyle, że dziewczynkę można było wyposażyć w tak zwane krzesełko schodowe czyli schodołaz.
Prezydent Inowrocławia zachęca mieszkańców do kontynuowania zbiórki nakrętek
- Ze środków ze sprzedaży nakrętek, dofinansowujemy zakup jakiegoś niezbędnego dla chorego dziecka sprzętu, dla jego uśmiechu, ulgi i lepszej przyszłości. Dziękuję wszystkim "nakrętkowym" ofiarodawcom i zachęcam do dalszego wspierania potrzebujących - słyszymy od Ryszarda Brejzy, prezydenta Inowrocławia.
Akcja zbierania nakrętek cały czas trwa. A co najważniejsze, w mieście przybywa pojemników w kształcie dużych serc. Spotkać je można nie tylko w sąsiedztwie hali widowiskowo-sportowej. Miasto zainstalowało je także przy ul. Krzywoustego na osiedlu Piastowskim, przy pętli autobusowej w Mątwach oraz przy basenie "Wodny Park" przy ul. Toruńskiej.
- Kto by pomyślał, że plastikowe nakrętki, których w ciągu roku można w domu uzbierać sporo, szczególnie latem, po napojach chłodzących, mogą sprawić tyle dobra niepełnosprawnym dzieciom. Zbiórka nakrętek do specjalnych dużych serc jest strzałem w dziesiątkę. Przyłączyłem się do niej jakiś czas temu. Mam nadzieję, że serca na nakrętki pojawią się jeszcze w kilku innych miejscach naszego miasta - mówi inowrocławianin Marek Kwiatkowski.
