Inowrocław. "W kręgu Leonarda", czyli tę wystawę trzeba obejrzeć

O wernisażu wystawy powiedzieć można krótko - był on wydarzeniem artystycznym i zarazem towarzyskim. Mistrz Leonard przybył na spotkanie wraz z małżonką Kazimierą. W sali konferencyjnej muzeum czekali na artystę jego przyjaciele i uczniowie. A przybyło ich tak wiele, że niektórzy przemiłych, pełnych ciepłych słów wystąpień, słuchali stojąc w otwartych drzwiach do sali.

Głównym celem wystawy zorganizowanej przez inowrocławskie muzeum było przybliżenie tej mniej znanej, działalności pedagogicznej Leonarda Pyszkowskiego.

Artysta po ukończeniu studiów w 1955 roku podjął pracę w Liceum Pedagogicznym w Inowrocławiu, jako nauczyciel wychowania plastycznego. Wśród wielu swoich uczniów zaszczepił zainteresowania sztuką. Obudził w nich także ukryte talenty plastyczne. O tym, że są one ogromne przekonali się uczestnicy wernisażu wystawy, na której swoje prace prezentują: Czesława Kazimiera Gucz (rzeźbiarka), Barbara Rękawek (artystka plastyk), Wiesława Pawełkiewicz (nauczycielka plastyki), Anna Knihinicka (rzeźbiarka), Wojciech Makowiecki (historyk i krytyk sztuki), Sabina Włodarska (dyrygent chórów), Helena Frieben (animator amatorskich zespołów teatralnych), Danuta Szreder (kierownik zespołu tanecznego), Maria Żelska (twórczyni kompozycji z suchych kwiatów) i Lucjan Wawrzyniak (hobbysta, twórca origami).