- Jest to bardzo wysoka kolejna podwyżka dla mieszkańców Inowrocławia. Za chwilę do ich domów zostaną wysłane decyzje z nowymi stawkami podatków od nieruchomości, które wzrosły średnio o około 15 procent, wcześniej mieliśmy do czynienia w wieloma innymi podwyżkami. Ciągłe drenowanie portfeli inowrocławian nie prowadzi do niczego dobrego - mówi Marcin Wroński.
Dodał on też, że od kilku lat radni nie mają wpływu na stawki za dostarczanie wody i odbiór ścieków, ponieważ nie zatwierdzają już tych stawek. Jedyny wpływ ma właściciel spółki. W przypadku Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji spółki z o.o. włascicielem jest miasto Inowrocław, a nadzór właścicielski i kontrolę nad działalnością spółki, w imieniu prezydenta miasta, prowadzi rada nadzorcza.
- Zwróciłem się z interpelacją do pełniącego obowiązki prezydenta miasta, żeby jako właściciel spółki, poprzez członków rady nadzorczej, których wyznaczył do prowadzenia nadzoru nad działalnością zarządu wpłynął na odstąpienie od stosowania podwyższonych taryf. Zapytałem również, czy zarząd spółki poinformował radę nadzorczą o zamiarze wystąpienia do Wód Polskich z wnioskiem o skrócenie obowiązującej obecnie taryfy i jej podwyższenie, czy było to przedmiotem posiedzenia rady nadzorczej i jaka była jej rekomendacja, z podaniem wyników głosowania? - informuje radny Wroński.
