Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Inowrocławscy handlowcy nie chcą mieć tramwaju przed sklepami

(FI)
Według kupców, ten tramwaj powinien stać w innym miejscu
Według kupców, ten tramwaj powinien stać w innym miejscu Fot. Dominik Fijałkowski
Miał być atrakcją turystyczną, a stał się kością niezgody. O czym mowa? O tramwaju na ulicy Świętego Ducha w Inowrocławiu.

Wykoślawiony złom, kupa szmelcu, to coś - tak handlowcy mówią o wagonie, który w listopadzie ub. r. stanął na początku ulicy Świętego Ducha. Domagają się przestawienia pojazdu w inne miejsce.

- Mówiono nam, że ma być jak w Toruniu. No to niech nasi decydenci przejadą się tam i zobaczą, jak wygląda tramwaj i gdzie jest ustawiony - słyszymy w jednym z punktów handlowych.

- Skoro w tym tramwaju ma być informacja turystyczna, to niech stoi na dworcu - sugeruje pani ze spożywczaka. - Nie na dworcu, tylko pod Solankami, bo tam najwięcej przyjezdnych chodzi - zauważa inna osoba.

Klientów odstrasza

Nasi rozmówcy wymieniają kolejne argumenty przeciw tramwajowi. Zwracają uwagę, że tarasuje wąska ulicę Świętego Ducha. Utrudnia dojazd i manewrowanie samochodom dostawczym. Kłopoty mogą mieć też strażacy, którzy nie daj Boże, musieliby w tym miejscu prowadzić akcję ratunkową.

- Proszę spojrzeć. Tego wagonu nie da się nawet przesunąć, bo zamontowano pod kołem blokadę. Gdyby wybuchł pożar, to strażacy zamiast go gasić będą dzwonić wpierw po pana Jasia, żeby "boszem" tę blokadę odpiłował? - dodaje właścicielka sklepu spożywczego.

Kupcy twierdzą, że tramwaj zasłonił ich sklepy i ponoszą przez to straty. - My jeszcze aż tak nie odczuwamy spadku klientów, ale pani ze spożywczego i właściciel sąsiadującego z tym sklepem baru narzekają - opowiadają ekspedientki z drogerii.

- Obroty spadły mi o pięćdziesiąt procent. Miejscowi znają mój sklep, więc do niego zawsze przyjdą, ale osoby z innych części miasta, czy przyjezdne, które akurat są w centrum na zakupach, do mnie nie trafią, bo idąc od strony Rynku widzą jedynie ten przekrzywiony tramwaj - skarży się właścicielka.

Na brak klientów narzeka też pracująca w barze kobieta: - Zawsze mieliśmy komplet, a tu proszę, dwa stoliki zajęte. Latem przed barem stał ogródek piwny, teraz stoi w tym miejscu tramwaj.

Nikt o nic nie pytał

Nasi rozmówcy mają żal, że nikt z ratusza nie pytał ich, co sądzą o pomyśle ustawienia tramwaju na tej ulicy. - Był czas, żeby wysłuchać naszych uwag. Ale nam z góry powiedziano, że nic z tego, że tramwaj tutaj stanie i już - przypominają.

A co na to ratusz? Nie kometuje uwag na temat lokalizacji tramwaju.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska