Inowrocławska sala sesyjna, to nie miejsce na eurokampanię z obrazem patronki miasta w tle

Fundatorami płótna są Edmund Mikołajczak, Honorowy Obywatel Miasta Inowrocławia i Adam Banaszak, wiceprzewodniczący sejmiku wojewódzkiego. Panowie zaprezentowali obraz w ub. tygodniu, podczas konferencji prasowej zatytułowanej "Długo oczekiwany powrót św. Jadwigi Andegaweńskiej na salę obrad Rady Miasta Inowrocławia".

Mikołajczak wraz z Banaszakiem chcieli wręczyć podobiznę królowej, patronki Inowrocławia Tomaszowi Marcinkowskiemu, przewodniczącemu rady, podczas czwartkowej sesji. Tak się jednak nie stało. Dlaczego? Bo jak informowaliśmy, przewodniczący zauważył, że sala sesyjna nie jest miejscem, w którym powinni promować się kandydaci do europarlamentu, a takim jest Adam Banaszak.

W biurze rady

Fundatorzy pojawili się w czwartek na sesji miejskiego samorządu. Kopii płótna prezentującego popiersie królowej nie mieli. Zostawili je w biurze rady, w gabinecie przewodniczącego. Tam mogli sfotografować ją dziennikarze. Następnie obraz wrócił do Mikołajczak i Banaszaka.

Oświadczenie

Przewodniczący Marcinkowski przesłał inowrocławskim mediom oświadczenie. Zaznaczył w nim, że dzień przed sesją, późnym popołudniem, telefonicznie uzgodniono z fundatorami obrazu termin i miejsce spotkania w powyższej sprawie. Odbyło się ono 24 bm. w gabinecie przewodniczącego. Obok gospodarza, uczestniczyli w nim fundatorzy kopii i wiceprzewodniczący rady.

"W trakcie spotkania przewodniczący podziękował fundatorom za podjęcie tej cennej inicjatywy. Zaznaczył jednak, że dwa obrazy z wizerunkiem Świętej Królowej Jadwigi znajdują się w ratuszu od czasu ustanowienie jej patronką miasta. Przewodniczący podkreślił również, że są one umieszczone w reprezentacyjnych i godnych miejscach, a darczyńcą jednego z obrazów było III Liceum Ogólnokształcące im. Królowej Jadwigi w Inowrocławiu" - napisał Tomasz Marcinkowski.

Co ustalono?

Zapadła decyzja, że przekazanie kopii obrazu ufundowanego przez Mikołajczaka i Banaszaka nastąpi w okolicach uroczystości zawiązanych z obchodami Dni Inowrocławia. Wpierw trzeba będzie jednak wykonać odpowiednią ramę dla płótna, która musi uzyskać akceptację.

Padło zapewnienie, że obraz umieszczony zostanie w równie godnym miejscu, co pozostałe dwa wizerunki