Rozstrzygnęliśmy postępowanie dotyczące sprzedaży udziałów spółki Szpitala Uzdrowiskowego „Energetyk” w Inowrocławiu (określanego na frontonie budynku jako Centrum Uzdrowiskowe „Energetyk” - przyp. red.). W jego wyniku została podpisana umowa. Po spełnieniu przez inwestora zapisów umowy, stanie się on właścicielem naszych udziałów. Niewykluczone, że nastąpi to jeszcze w tym roku - informuje Piotr Ludwiczak, p.o. kierownika Biura Public Relations w Grupie Kapitałowej ENEA, właściciela „Energetyka”.
Obiekt stanowiący kompleks trzech połączonych ze sobą budynków 3-,5- i 10-kondygnacyjnych, jest zlokalizowany w bezpośrednim sąsiedztwie Parku Solankowego. Zbudowany został w latach 70. ubiegłego wieku, a więc w okresie inwestycyjnego boomu w Inowrocławiu.
W „Energetyku” znajduje się 310 miejsc. Prowadzi on działalność, w ramach sanatorium, szpitala uzdrowiskowego oraz oddziału poszpitalnego i rehabilitacyjnego. Kuracjuszom i pacjentom oferuje się ponad 40 rodzajów zabiegów leczniczych. m.in. w zakresie schorzeń ruchu i rehabilitacji kardiologicznej.
Nowy właściciel będzie miał obowiązek utrzymania dotychczasowego profilu działalności. A kto nim został ENEA nie ujawnia na razie szczegółowych informacji. Po konkursie ofert do negocjacji w sprawie kupna udziałów „Energetyka” zaproszono kilku prywatnych inwestorów, także związanych z branżą uzdrowiskową. Przedmiotem negocjacji była przede wszystkim cena. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że wybór padł na właściciela dużego gospodarstwa rolnego w powiecie radziejowskim.
Decyzja o sprzedaży około 35 tys. udziałów o wartości nominalnej 500 zł wynikła ze strategii korporacyjnej. ENEA postanowiła, podobnie jak inne duże spółki (np. Ciech SA), koncentrować się wyłącznie na podstawowej działalności, czyli produkcji i sprzedaży energii elektrycznej.
Sprzedaż „Energetyka” to kontynuacja zmian w strukturze własności obiektów sanatoryjnych w Inowrocławiu. W 2010 r. Ministerstwo Skarbu Państwa sprzedało Tadeuszowi Chęsemu, miejscowemu przedsiębiorcy spółkę „Solanki” Uzdrowisko Inowrocław, poprzedniczkę dawnego Przedsiębiorstwa Państwowego „Uzdrowisko Inowrocław”. Dwa lata później branżowe sanatorium „Oaza” (poprzednio „Metalowiec -70”) przejęła spółka pracownicza, której prezesem jest Urszula Iwicka, wcześniej dyrektor placówki. Najwcześniej jednak pod strukturę urzędu marszałkowskiego przeszło sanatorium kolejowe, dziś pod nazwą „Przy Tężni”. Teraz kolej na ostatnie sanatorium - „Modrzew”.
