W 25. rocznicę odzyskania wolności przez Polskę, a jednocześnie 40 lat po portugalskiej rewolucji goździków Lizbona będzie gościć grupę artystów z naszego kraju i ich nowatorskie projekty. Festiwal będzie jedną z największych prezentacji polskiej kultury w Europie i od razu z Toruniem w roli głównej! Kuratorem imprezy jest Janek Świerkowski, torunianin, prezes Fundacji Platon i twórca Instytutu B61. - Zależało nam na zderzeniu dwóch kultur i dwóch dróg do wolności w roku w roku, który jest wyjątkowy i dla Polaków i dla Portugalczyków - mówi o idei festiwalu Świerkowski. - Ta konfrontacja jest bardzo ciekawe, bo jeszcze całkiem niedawno walczyliśmy przeciwko totalitaryzmom, a teraz wspólnie tworzymy Unię Europejską.
Główną atrakcją festiwalu będzie spektakl Instytutu B61, specjalizującego się w przygotowywaniu widowisk z pogranicza nauki i sztuki. Portugalska publiczność zobaczy pokaz "RE:wolucji gwiazd". Jak zawsze widowisko osadzone zostanie w niezwykłej scenerii - tym razem będzie to stary szpital w centrum miasta, który wcześniej był klasztorem, a wkrótce zmieni się w luksusowy apartamentowiec.
Trzonem spektaklu będą prace Stefana Kornackiego, toruńskiego performera, który wykreuje laboratoria Instytutu, zamieni zespół Domowe Melodie w Gwiazdę Neutronową i wyreżyseruje energetyczny wybuch Supernowej. W występie wezmą udział również malarz Joachim Slugocki, łotewska performerka Elina Cerpa oraz muzycy L.U.C. i Mariusz Lubomski. Pojawią się również Maciej Cegłowski z UMK oraz Łukasz Ignasiński, aktor Teatru Horzycy.
Festiwal Kultury Polskiej w Lizbonie potrwa od 4 do 8 czerwca. Pokazy "RE:wolucji gwiazd" zaplanowano na 6-7 czerwca.
Nie jest to pierwsza międzynarodowa inicjatywa Instytutu B61. W 2012 r. grupa przemierzyła Europę artystycznym pociągiem, jadąc z Łotwy do Portugalii.