https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Inwazja biedronek nad morzem

Takiego zatrzęsienia biedronek nie było od lat. Są ich miliardy. Gryzą plażowiczów, wlatują do lodów, zapiekanek, wplątują się we włosy. Są uciążliwe i psują turystom spokojny wypoczynek.

Były w Świnoujściu, w Dziwnowie, a teraz biedronki męczą Mielno. Prawdziwa inwazja zaczęła się w poniedziałek.

- One są wszędzie, nie ma chwili, by jakaś na mnie nie usiadła. A do tego jeszcze gryzą. My mamy ich dość, są naprawdę uciążliwe - mówi portalowi gk24.pl Janusza Polewka, który z rodziną do Mielna przyjechał z Zielonej Góry.

Tak duża ilość biedronek może wiązać się z ciepłą i wilgotną pogodą. Sprzyja ona rozwojowi mszyc, którymi się żywią.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
A ja jak byłem w Świnoujściu widziałem już tylko tysiące biedronkowych odwłoków, ale rzeczywiście to było zatrzęsienie
G
Gość
Te inwazje zauwazylem w Sarbinowie. Wygladalo to faktycznie na plage ale trwalo to tylko ok. 4 do 5-ciu godzin.Rozpoczelo sie okolo 11 godz. przed poludniem a o godz. 16 zakonczylo sie. Nastepnego dnia odkurzaczem zbieralem martwe owady z podlogi w pokoju.Ten epizot o nienotowynym wymiarze nie byl spowodowany plaga rozmnozenia sie owadow ale wiatrem poludniowo-zachodnim - silna bryza ladowa ktora przeniosla z pol owady w kierunku morza.Nie majac wyjscia owady zmuszone byly ladowac w okolicy plaz stad wygladalo to na plage.Faktycznie gryzly byly agresywne albo raczej pobudzone.Plaga nie wyrzadzila zadnych strat w rolnictwie.Biedronki zawsze spotykalo sie w lecie na plazach - zwykle o tej porze j.w wieje morska bryza z kierunku zachodniego okolo godz. 17 ustaje aby zmienic sie w o wiele lagodniejsza bryze ladowa ktora jest prawie niewyczuwalna - a wynika to wszysto z roznej szybkosci nagrzewania sie morza i ladu.W tym dniu bylo jednak inaczej stad ta plaga.pozdrawiam Maciej
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska