Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Inżynierowie z firmy Alcatel-Lucent w Bydgoszczy wytropią abonenta telefonu komórkowego!

Tekst, foto i film Agnieszka Domka-Rybka [email protected] Tel. 52 326 31 86
Inżynier Rafał Wilkowski prezentuje system poczty głosowej
Inżynier Rafał Wilkowski prezentuje system poczty głosowej
W firmie Alcatel-Lucent w Bydgoszczy opracowali multimedialną pocztę głosową, dzięki której można m.in. zostawić wideo wiadomość oraz wymyślili system GSMP, który doskonale nadaje się do wprowadzenia aplikacji mobilnych nowej generacji i bez problemu zlokalizuje abonenta telefonu komórkowego.

Wygląda to tak:  tysiące kolorowych kabli i skrzynek, z których wystają lub do których są podłączone.

Tak wiem, ciężko zrozumieć! Mnie to zajęło jakieś dwa tygodnie i chyba nadal do końca nie wiem, o co w tym wszystkim chodzi.

W każdym razie starałam się: pojechałam, zobaczyłam, wysłuchałam i nawet dotykałam.

Bydgoszcz, kierunek: Fordon, za byłym Rometem trzeba skręcić w prawo, potem w lewo w ulicę Pilicką. Z daleka widać budynki należące do spółki Alcatel-Lucent.


Robię wielkie oczy

Na poczatku słyszę: - W bydgoskim oddziale firmy pracuje ponad 700 osób, w tym 190 w naszym centrum badawczym. Są to wyłącznie wysoko wykwalifikowani inżynierowie informatyki i telekomunikacji - zdradza Henryk Hruszka, dyrektor tegoż centrum.

 

Robię wielkie oczy: - W takim razie co ja, kompletne beztalencie do nauk ścisłych, tutaj robię? A konkretnie w miejscu, w którym specjalizują się między innymi w najnowocześniejszych na świecie systemach wiadomości, takich jak choćby multimedialna poczta głosowa.

Na szczęście wiem, co to w ogóle jest poczta głosowa. Że, gdy nie mogę odebrać komórki, włącza się automatyczna sekretarka z moim głosem. Chyba bez znaczenia jest już to, że nagrałam swoje powitanie osiem lat temu i od tego czasu nie miałam potrzeby, by to zmienić.

Ale nie o zwykłą pocztę teraz chodzi, ale multimedialną: - Dzięki nowoczesnej technologii można przesłać na skrzynkę telefonu komórkowego nie tylko wiadomość głosową, ale wideo wiadomość, faks, SMS-a, MMS-a czy maila - tak twierdzi dyrektor Hruszka.

I ja jemu wierzę, bo w końcu siedzi w tym od lat.

Multimedialna poczta to ponoć numer jeden na amerykańskim rynku. Z systemu korzysta wielu operatorów telefonii komórkowej nie tylko w USA, ale też w Ameryce Południowej i nawet w Singapurze. Za wcześnie by mówić, kiedy zadomwoi się w Polsce.

Ale taka wideo wiadomość to w sumie nawet ludzka sprawa. Można np. usprawiedliwić nieobecność dziecka w szkole i to bez pisania jakiegoś tam kwitka. Inaczej, gdy nauczyciel na własne oczy zobaczy, że uczeń leży w łóżku i, jeśli belfer będzie miał wyobraźnię, to nawet poczuje, jak wysoka gorączka może z niego bić.

Wideo wiadomością przekonamy też szefa, że nie przyjedziemy do pracy, bo sąsiad - ten drań - znowu zastawił nam wjazd do garażu. Namacalny dowód natychmiast trafi do naszego przełożonego i czy w takiej sytuacji może mieć jakiekolwiek wątpliwości co do naszej niewinności? A niespodziewany dzień wolnego nikomu jeszcze nie zaszkodził!

Niech sobie informatycy mówią, co chcą, ale tak właśnie rozumiem pożyteczność multimedialnej poczty.

GPS i mam cię!

Jednak na tym nie koniec mojej technicznej edukacji. Przy ulicy Pilickiej w Bydgoszczy pracują również nad systemem lokalizacji geograficznej oraz powiadamiania GMSP. Moment, sprawdzę - GMSP - tak dobrze napisałam. GMSP (Geographic Messaging Services Platform) nadaje się do wprowadzania aplikacji mobilnych.

Robert Ciepliński, kierownik grupy zajmującej się oprogramowaniem tłumaczy mi, na czym ten system polega. Opowiada szczegółowo...

Nie będę go cytować. Najważniejsze, że w końcu dociera do mnie, że - krótko mówiąc - system doskonale nadaje się do wprowadzenia aplikacji mobilnych nowej generacji i bez problemu zlokalizuje abonenta telefonu komórkowego.

Mówi Andrzej Dulka, prezes firmy Alcatel-Lucent (wideo)

Czyli np., jeśli ktoś jest pierwszy raz w Bydgoszczy, dostanie SMS-a z informacją, że w odległości 200 metrów znajduje się kościół Farny (plus opis zabytku).

Może też otrzymać SMS-em powiadomienie, że w kafejce za rogiem siedzi koleżanka. I, jeżeli ma chwilę wolną, uda się wypić wspólnie kawę.

Rodzice właśnie dzięki temu rozwiązaniu mogą sprawdzić, gdzie przebywają ich dzieci, a żony zlokalizują miejsce pobytu męża.

 

Tak już całkiem serio, system spełnia wszelkie wymogi bezpieczeństwa i prywatności osób lokalizowanych. Bez zgody właściciela telefonu nie ma możliwości uzyskania informacji o jego położeniu. Chcąc mieć dostęp do takich danych należy zarejestrować się w systemie i uzyskać akceptację użytkownika.

Powstał już nawet specjalny portal społecznościowy Geopepper, na którym tworzy się listę swoich znajomych. Mogą oni być informowani, gdzie akurat jesteśmy, pozostawimy im wiadomość we wskazanym miejscu. Oczywiście musimy zgodzić się, kto ma a kto nie ma dostawać takich informacji.

Tak więc tak naprawdę nici ze śledzenia męża, jeśli się na to nie zgodzi. Z dzieckiem będzie łatwiej - jego zgody nie potrzebujemy!

Ale, żeby było jasne: - Naszą rolą jest tylko dostarczanie technologii, reszta zależy już od naszych klientów - twórców aplikacji internetowych, na przykład portali społecznościowych - twierdzi Hanna Weber, inżynier oprogramowania i analityk systemowy w Alcatel-Lucent.

Skąd ta technologia? Wchodzę do firmowego laboratorium. Dla zwykłego człowieka to po prostu... fabryka kolorowych kabli i skrzynek z których wystają lub do których są podłączone. Ale te kable to nasze bydgoskie okno na świat.

 

Współpracują z Bell Labs

Alcatel Lucent jest jednym z liderów innowacji w branży telekomunikacyjnej, zaś centrum badawcze w Bydgoszczy ściśle współpracują z Bell Labs. Bydgoski ośrodek to trzecie co do wielkości centrum badawczo-rozwojowe w grupie Alcatel-Lucent, zajmujące się aplikacjami.

Dla niewtajemniczonych: Alcatel-Lucent Bell Labs jest słynnym na całym świecie ośrodkiem naukowym. Właśnie tutaj wynaleziono m.in.: tranzystor, fotoogniwo, laser, fotokomórkę, elektroniczne centrale telefoniczne, stereofoniczny zapis dźwięku i oczywiście telefony komórkowe.

A w zeszłym roku dwóch byłych pracowników tego ośrodka otrzymało nagrodę Nobla w dziedzinie fizyki za wynalezienie matrycy CCD, która dała początek nowoczesnej fotografii cyfrowej.

Zresztą, Nobel to dla naukowców z Bell Labs żadna sensacja, gdyż w czerwcu 1999 roku ośrodek został dopisany do Księgi Rekordów Guinessa: najbardziej uhonorowany nagrodą Nobla. Wywodzi się stąd aż trzynastu noblistów.

Zespół z Bydgoszczy, pracujący wspólnie z kolegami z Bell Labs w USA nad opracowaniem rozwiązania GMSP, uzyskał w zeszłym roku prestiżową nagrodę "Bell Labs Teamwork Award" przyznawaną corocznie w Bell Labs. Do konkursu zgłasza się wszystkie projekty rozwijane w ramach laboratoriów Bell Labs, konkurencja jest więc ogromna, Dotychczas jeszcze nikt w Polsce nie otrzymał takiej nagrody!

Ciekawostka: centrum badawcze Alcatel-Lucent Bell Labs ustanowiło rekord transmisji optycznej, pokonując dotychczasową barierę w jednym kilometrze kabla. Jest to odpowiednik przesyłania przez kabel transoceaniczny 400 płyt DVD na sekundę.

Alcatel-Lucent to Pracodawca Roku 2009!

I dodajmy jeszcze, że firma Alcatel-Lucent w Bydgoszczy została wybrana przez Kujawsko-Pomorski Związek Pracodawców i Przedsiębiorców Pracodawcą 2009 roku!

Obejrzyj też zdjęcia z firmy Alcatel-Lucent 

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska