W pierwszej kolejce po zimowej przerwie o punkty zagra tylko "Pomorek". FAF Elana, która w środowy wieczór pokonała Unię Drobex Solec Kujawski i awansowała do ćwierćfinału regionalnego Pucharu Polski, rozegra sparing z GLKS-em Dobrcz-Wudzyn, gdyż Sportis Łochowo, jej niedoszły ligowy rywal, wycofał się z rozgrywek.
Polecamy
- Mamy kadrę, która może walczyć o awans, aczkolwiek nie zakładamy w klubie, że my tę ligę wygrać musimy - zaznacza trener Rafał Więckowski. - Jeśli nasz poziom sportowy do tego wystarczy, jeśli dopisze szczęście i wszystko ułoży się na boisku tak, jak byśmy chcieli, to ten awans wywalczymy, bo jak najbardziej nas na niego stać. Jeśli jednak się nie uda, to będziemy pracowali dalej i na spokojnie budowali Elanę. Nie chodzi o to, żeby w krótkim czasie osiągnąć dobry wynik, a potem mieć problemy. Przed rundą jesienną założyliśmy sobie miejsce w czołowej piątce. Udało się wówczas osiągnąć coś więcej i zrobić dobry wynik, bo jesteśmy na trzeciej pozycji. Teraz też będziemy walczyć, bo każdy chce wygrywać. Mamy wzmocnienia - przyszli do nas Wojciech Pawłowski, Mateusz Góra, Kamil Woroniecki - powiedział trener Elany.
Jesienią żółto-niebiescy zdobyli 35 punktów. Prowadząca Włocłavia ma ich 38, a drugi Chemik Bydgoszcz 36. W czołówce jest dość ciasno także na dalszych pozycjach - czwarta Cuiavia Inowrocław jest tylko dwa punkty za torunianami.
Elana zapowiada walkę o wysokie cele, natomiast utrzymanie ma być zadaniem drugiego z naszych czwartoligowców. W Pomorzaninie (10 miejsce jesienią) doszło do kadrowej rewolucji - wiosną kibice zobaczą bardzo młodą drużynę, którą poprowadzi Krzysztof Wasilkiewicz, w Toruniu dobrze znany również z pracy w Elanie oraz futsalowym FC Toruń.
- Z różnych powodów opuścił nas właściwie cały seniorski trzon składu - przyznaje trener Pomorzanina. - Zostało kilku zawodników, którzy grali jesienią. Zespół został więc uzupełniony wychowankami akademii oraz piłkarzami, którzy pojawili się u nas po prostu oczekując możliwości gry. W pierwszym sparingu w Wąbrzeźnie w naszym składzie zagrało czterech 16-latków i pięciu 17-latków. Mimo to udało nam się toczyć wyrównane mecze z drużynami z klasy okręgowej. Minusem jest wynik sparingu z Elaną, ale świadomie chcieliśmy to spotkanie rozegrać, żeby pokazać chłopcom, jak wiele pracy czeka ich w kontekście walki o utrzymanie. Myślę, że do tej walki jesteśmy przygotowani optymalnie. Runda jest długa i liczymy, że zdobędziemy w niej odpowiednią liczbę punktów, a nasza młodzież okrzepnie na poziomie IV ligi i z meczu na mecz będzie sobie radzić coraz lepiej. Mam nadzieję, że postawimy się niejednemu rywalowi i mimo problemów sprawimy niespodziankę. Chcemy się też skupić na szkoleniu i na naszej akademii, żeby w przyszłości to wychowankowie stanowili o sile zespołu.
W barwach Pomorzanina kibice będą mogli zobaczyć także Krzysztofa Elsnera, choć od razu trzeba zaznaczyć, że dla zawodnika FC Reiter Toruń i reprezentanta Polski w futsalu priorytetem pozostaje halowa odmiana piłki nożnej.
- Udało nam się namówić Krzysia, żeby w momentach, gdy nie będzie mu tu kolidowało z futsalem, pomógł także nam i pokierował grą Pomorzanina. Ma predyspozycje do tego, żeby być liderem, a przy tym jest związany sercem z naszym klubem - powiedział trener Wasilkiewicz.
W pierwszej wiosennej kolejce Pomorzanina czeka bardzo trudne zadanie - w sobotę o 15 torunianie zagrają na wyjeździe z Włocłavią.
