Wszystko zaczęło się w środę po godzinie 14 w Jabłonce Kościelnej (pow. wysokomazowiecki). 15-letnia dziewczyna została wciągnięta przez dwóch mężczyzn do samochodu osobowego.
- 30- i 24-latek zawieźli nastolatkę do lasu, gdzie najprawdopodobniej doszło do jej zgwałcenia - mówi kom. Tomasz Krupa z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku.
Zobacz: 4 lata więzienia dla Białorusina za próbę gwałtu na nastolatkach
Na poszukiwania 15-latki ruszyli zaalarmowani, prawdopodobnie przez świadka, mieszkańcy Jabłonki Kościelnej. Zawiadomiona została także policja, która ruszyła w pościg. W pewnej chwili, w trakcie ucieczki, mężczyźni potrącili myśliwego, który chwilę po tym strzelił w koło uciekającego auta.
30- i 24-latek uciekali dalej, ale uderzyli w drzewo. 15-latka ciągle była w samochodzie, a sprawcy zaczęli uciekać pieszo. Chwilę po tym, około godziny 16:30, zatrzymali ich policjanci. Była wyczuwalna od nich woń alkoholu. Ich krew zostanie zbadana na zawartość jego oraz środków odurzających.
Poszkodowana dziewczyna trafiła do szpitala. Trwają badania, które pozwolą ustalić jej obrażenia.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi wysokomazowiecka prokuratura rejonowa. Ze względu na interes pokrzywdzonej, nie udziela na razie bardziej szczegółowych informacji. Chodzi m. in. o: obrażenia nastolatki, czy podejrzewani są mieszkańcami tej wsi, czy znali wcześniej swoją ofiarę.
Obaj mężczyźni w środę trafili do policyjnej izby zatrzymań.
– Mamy 48 na wykonanie czynności do ewentualnego zwolnienia albo przekazania podejrzanych do dyspozycji sądu – tłumaczy Grzegorz Kryszpin, Prokurator Rejonowy w Wysokiem Mazowieckiem.
Termin ten mija w piątek popołudniu. Do tego czasu prokuratura przesłuchuje świadków, w których w tej sprawie jest wielu. W piątek zostaną też przesłuchani podejrzewani.
– Trwa zbieranie dowodów, które mają posłużyć do ustalenia stanu faktycznego i na sformułowanie zarzutów – dodaje prokurator Kryszpin.
Na naszym forum internetowym wrze od komentarzy. Internauci chwalą postawę myśliwego, który prawdopodobnie przyczynił się do zatrzymana sprawców oraz postawę mieszkańców wsi, którzy wspólnie ruszyli na ratunek 15-latce. Jeszcze inni żałują, że nie doszło do samosądu.