https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jacek Deptuła - Mój biznes - "Złote zgłoski i złotówki"

Jacek Deptuła
Pierwszy raz mi się to zdarzyło. Ale na pewno nie ostatni w IV Rzeczypospolitej. Proszę Szanownej Publiczności! Popłakałem się przed telewizorem podczas obrad kongresu Samoobrony. Ryczałem jak bóbr, kiedy niejaki Skwierczyński poseł Grzegorz zakomunikował Polsce i światu: "Pod rządami Andrzeja Leppera Polska zmierza do bram Raju!".

Zaintrygowało mnie, kto zacz ów Skwierczyński i zacząłem lustrować jego dokonania. I potwierdziły się moje najgorsze obawy. Skwierczyński, jako asystent posła Filipka, jest autorem wielu pasjonujących wywiadów z posłem Filipkiem. Jak lew bronił za III RP polskich owoców miękkich, obiecując hodowcom raj. W internetowej encyklopedii, obok uroczego zdjęcia tego prostego technika rolnego (rocznik 74), znalazł się rodowy herb Ślepowron. Oraz rubryka: "Znani członkowie Rodu - poseł Grzegorz Skwierczyński". Bo szlachectwo zobowiązuje. Nie mówiąc o tym, że spełnił się wreszcie sen komunistów - herbowa szlachta usługuje prostemu ludowi. Ludzie, którzy byliby u Skwierczyńskich w Skwierczynie Małym co najwyżej do koni, dziś spijają rajski miód z ust jaśniepaństwa. A i Jędrek od Lepperów nie byłby sobą, gdyby nie spuentował owych skwierczyńskich bram Raju: zapiszemy się w historii Polski złotymi zgłoskami!

Na naszych oczach spełnia się też idea Prawa i Sprawiedliwości głosząca, że oprócz równych są i równiejsi. Głównie finansowo. Oto kilka milionów polskich telewidzów wciela w czyn wzmiankowane hasło w telewizji publicznej IV RP. 9-miesięczny prezes TVP Wildstein Lista Bronek (tuż przed tym, jak Bracia go wykopali) pozmieniał angaże swoim koleżkom. I to tak, że chłopcy - również po 9 miesiącach - odbierają teraz ponadpółmilionowe odprawy! To tzw. ciąża Wildsteina. Taki dyrektor Mietkowski (a w TVP dyrektorów jest jak wiejskich burków) dostanie 561 tys. zł. Do tej pory chłoptaś zarabiał bowiem 33 tys. zł miesięcznie. Niejaki Mazurek, dyrektor Biura Zarządu (cokolwiek to oznacza) skasuje tylko 568 tys. zł. Niejaki Dmochowski-Lipski, dyrektor - a jakże - 706 tys. zł. Najśmieszniejsze pieniądze dostaną się niejakiemu Wieromiejczykowi, dyrektorowi od czegoś tam - zaledwie ćwierć miliona zł odprawy.

Jest to tak obrzydliwe, że aż niewiarygodne. Jacyś Mietkowscy, Dmochowscy, jakieś Mazurki robią w trąbę miliony Polaków kasując niezłe miliony. I to pod sztandarem Wielkiego Emigracyjnego Solidarnościowca Listy-Wildsteina! Cóż, władza demoralizuje, ale władza w telewizji - do cna. Cóż na to Bracia, orędownicy prawa i sprawiedliwości? Odezwą się, jak kolejna ekipa rządowa wyśle swoich ludzi do telewizji publicznej, a wykopie ekipę Kaczyńskich. Wtedy to będzie dopiero afera! Oświadczam więc, że będę płacił abonament telewizyjny. Pod trzema warunkami. Po pierwsze - jeżeli TVP ograniczy o połowę emisję reklam, a poprawi program. Po drugie - jeżeli TVP opublikuje listę płac swoich geniuszy. I po trzecie - jeżeli z TVP znikną propagandowe, ordynarnie manipulowane informacje.
Bo tylko o tym naprawdę warto rozmawiać z TVP.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska