https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jak odmówić szefowi?

Agnieszka Domka-Rybka
Trzeba mówić prawdę, nawet szefowi. To oznacza także umiejętność powiedzenia jemu: "Nie".

     Weźmy taki przykład, bardzo aktualny: sezon urlopowy w pełni. Szef oświadczył, że nie może dać nikomu wolnego, a my już umówiliśmy się z przyjaciółmi na żaglówki. Zostać czy przeciwstawić się pracodawcy?
     Szczera rozmowa
     
Na wynik naszych negocjacji mają wpływ takie elementy elementy jak: humor szefa, pogoda, a także nasze samopoczucie. Niedobrze, jeżeli złapiemy szefa w drzwiach gabinetu, kiedy np. spieszy się na ważne spotkanie. Pamiętajmy, że większe szanse na wygraną będziemy mieli wtedy, gdy urlop zaplanujemy dużo wcześniej i będą to krótkie wyjazdy, np. dwa, trzy razy w roku, które nie dezorganizują tak bardzo pracy w firmie, jak jeden urlop trzytygodniowy.
     Musimy postarać się, aby sprawy zawodowe posuwały się do przodu bez naszej obecności - dokończmy wszelkie zaczęte projekty, dogadajmy się z klientami, natomiast bieżące zadania przekażmy współpracownikom. Warto też uprzedzić swoich klientów, że idziemy na urlop i powiedzieć, z kim mają się kontaktować w razie pilnych spraw. I o tym wszystkim trzeba poinformować szefa.
     Człowiek asertywny
     
Gdy szanse na urlop są minimalne, najlepiej powiedzieć mu wprost, że zależy nam na kilku wolnych dniach. Dobrze jest, jeśli przyjdziemy do szefa z osobą, która zobowiąże się, że w czasie naszej nieobecności wykona za nas wszystkie zadania i zrobi to dobrze. Łatwiej będzie przekonać szefa, jeżeli jesteśmy dobrymi pracownikami. Wtedy możemy sobie pozwolić na takie stwierdzenie: "Szefie, mam takie a takie osiągnięcia i nigdy nie zawiodłem. Wiem, że szef zabronił, ale właśnie teraz chcę iść na urlop. Wrócę wypoczęty z nowymi zapasami energii". Jednak prosząc o nieplanowany urlop nie powinno się mieć postawy typowo roszczeniowej: "mnie się należy i już".
     Trzeba mówić prawdę. Niczego nie owijać w bawełnę, nie tłamsić swoich uczuć, a przede wszystkim umieć powiedzieć "NIE". Tak właśnie postępuje człowiek asertywny.
     Asertywność jest uczciwym wyrażaniem swoich uczuć i opinii przy jednoczesnym poszanowaniu poglądów drugiej strony. Można się jej nauczyć. Otwarcie decydujemy, czego chcemy, a następnie o to prosimy. Bez strachu wyrażamy swoje odczucia. Miejmy swoje zdanie, a inni będą szanować nasze poglądy - także szef.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska