Czytaj też: Windykacja. Coraz mniej firm płaci w terminie
- Przedsiębiorca z Kujawsko-Pomorskiego decyduje się na zlecenie windykacji średnio dopiero rok po dacie płatności - informuje Izabela Stępień, dyrektor biura marketingu w bydgoskiej firmie z tej branży EGB Investments. - Niestety, im później to nastąpi, tym trudniej odzyskać pieniądze.
Firmy nie płacą, bo im nie płacą
Często regionalne firmy zwlekają tylko dlatego, bo są przekonane, że oddanie sprawy do windykacji popsuje ich relacje z kontrahentami i - w ostateczności - może doprowadzić do zerwania współpracy.
Nierzadko jest tak, że jedna firma nie płaci drugiej, ponieważ i ona ma problemy z odzyskaniem pieniędzy od swojego dłużnika. Sytuację skomplikował kryzys, którego wiele firm nie przetrwało.
I tak np. w pierwszym półroczu tego roku w naszym kraju upadło ich 333 (w tym 19 z naszego województwa), co daje wynik o 65 proc. wyższy niż przed kryzysem. Z rynku zniknęły głównie małe i średnie firmy, czyli 43 proc. takich, które zatrudniają do 10 osób.
Jak odzyskać dług od firmy? Można zlecić windykację
Wiele małych przedsiębiorstw nie zdaje sobie sprawy, że internet umożliwia im zarządzanie należnościami. Dodajmy, że niektóre firmy windykacyjne niechętnie zajmują się lokalnymi sprawami, które dotyczą np. pięciu niezapłaconych faktur za 1 tys. zł, bo to się im nie opłaca. Tymczasem dla małej firmy strata 5 tys. zł może okazać się "gwoździem do trumny". Jednak już można odzyskać nawet najmniejsze sumy. Istnieją bowiem elektroniczne systemy windykacji, taki jak np. platforma EGB Investments.
Można zlecić windykację online. Dzięki temu niesolidny dłużnik będzie otrzymywał SMS-y, wiadomości głosowe czy maile z informacjami, że zalega z płatnością. Takie usługi nie są darmowe, jedno zlecenie kosztuje ok. 3 zł, ale mogą pomóc małym firmom odzyskać pieniądze.
Czytaj też: Zatory płatnicze 2011. Nie płacą ci, którym też nie płacą
WYPOWIEDZCIE SIĘ NA FORUM: Wasze firmy mają problemy z odzyskaniem pieniędzy? Czekamy na opinie
