Chojniczanie i przyjezdni chodzili, wąchali i smakowali, a było naprawdę co. Dziewczyny z grupy More Maiorum - Mieszczanie z grodu Konitz średniowieczne receptury mają w małym palcu. Są gotowe zadowolić każde podniebienie - w wersji i na słodko, i na słono. - Szukamy, podpatrujemy na imprezach i sprawdzamy, co wychodzi z nowych przepisów - mówią.
Jeśli nie wiecie, jak smakuje kandyzowany chrzan karmelizowany miodem, możecie uderzyć do nich jak w dym. Czekają was naprawdę olśniewające wrażenia! Warto spróbować cukierków Wielkiego Mistrza, bo to niebo w gębie!
Gdzie indziej serwowano napój z jęczmienia, pastę z soczewicy, angielskie podpłomyki i tarty wedle starych angielskich przepisów. To specjalność panien z Debrzna, też obecnych na turnieju.
Wojowie z Lęborka, którzy w wolnej chwili pichcą w kuchni, raczyli gości musztardami o różnych smakach, z dodatkiem najbardziej niecodziennych składników. I to też smakowało!
Kto już się posilił, mógł popatrzeć na błyskotki. Magda Ryniec z Bydgoszczy przywiozła oryginalną biżuterię z metalu i alpaki. - We wzornictwie wykorzystuję archaiczne symbole, motywy rustykalne i florystyczne - zdradziła "Pomorskiej".
A jej klamry, brosze, wisiorki i inne biżuteryjne cacka miały tego dnia wzięcie. Bo moda retro ma teraz swój dobry czas. - A ja to wszystko robię tymi rękoma - śmiała się pani Magda.
Kto nie pojadł i nie zrobił zakupów, następną szansę będzie miał za rok!
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
Czytaj e-wydanie »