Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak świętowano Wielkanoc na Kujawach

Edmund Kozłowski
Każda z potraw wielkanocnego stołu ma swoją symbolikę
Każda z potraw wielkanocnego stołu ma swoją symbolikę
Jak co roku obchodzimy na pamiątkę zmartwychwstania Chrystusa, radosne Święta Wielkanocne. Na Kujawach wśród różnorodnych zwyczajów wielkanocnych występują obok siebie praktyki religijne i związane z nimi zwyczaje ludowe.

Wielki Tydzień

W Wielki Czwartek wieczorem zbierali się chłopcy z glinianymi garnkami, w których zarabiano żur, często spożywany w czasie postu. Rozpoczynał się stary kujawski zwyczaj, "wybijanie żuru", który pamiętają do dziś starsi mieszkańcy Szymborza. Polegał on na rozbiciu garnka z żurem o drzwi domu, w którym mieszkała panna na wydaniu. Był to znak, że post się kończy. Dziś ten zwyczaj całkowicie zarzucono. W Wielki Piątek przed wschodem słońca, Kujawiacy szli do bieżącej wody, by obmyć się w milczeniu trzy razy. Miało to zabezpieczyć przed chorobami skóry i dla zachowania urody. W kościele, zamiast dzwonów, słychać było głos drewnianych "klekotek" lub terkotek. Całymi rodzinami odwiedzano grób Pana Jezusa. W Wielką Sobotę, w wiejskich domostwach wygaszano stary ogień, by zapalić nowy od ognia poświęconego w kościele. Podobnie przynoszono poświęconą wodę, by skropić nią dom, oborę i zwierzęta. Początkowo w domach, później w kościele, utrwalił się praktykowany po dziś dzień zwyczaj święcenia potraw.

W niedzielę wielkanocną

Główne nabożeństwo na pamiątkę zmartwychwstania Chrystusa odbywało się dawniej z soboty na niedzielę (stąd pochodzi nazwa święta, Wielkanoc). Od XVIII w. aż po dzień dzisiejszy, celebrowana jest wcześnie rano msza zwana rezurekcją. Podczas nabożeństwa wychodzi procesja z figurą Chrystusa zmartwychwstałego i hostią, śpiewana jest pieśń: "Wesoły nam dzień dziś nastał", dzwonią dzwony.

Jedyne takie śniadanie

Ważnym momentem tego dnia jest świąteczne śniadanie. Po czterdziestodniowym poście, najeść należało się do syta. Na stole królował baranek z chorągiewką wykonany z masła lub ciasta. Szynka, kiełbasa, mięsiwa, drożdżowe baby, chleb, sól, chrzan. Nie mogło zabraknąć jaj, malowanych jednobarwnie. Zdumiewa fakt, iż mimo upływu wieków podstawowe potrawy spożywane tego dnia pozostają takie same. Każda z nich ma znaczenie symboliczne. Jajka przypominają o wiecznym odradzaniu się życia. Mięso jest symbolem baranka składanego w ofierze. Chleb przywodzi na myśl dostatek i obfite plony. Sól jest symbolem ochrony przed zepsuciem, chrzan - goryczy niewoli znoszonej przez Żydów w Egipcie.

Szukanie zajączka i przywołówki

Wyrazem wielkanocnej radości po zakończeniu śniadania jest do dzisiaj wspólna zabawa nazywana szukaniem zajączka. Dzieci znajdują w ogrodzie koszyczek z jajkami i słodyczami, wierząc, że przyniosły go zajączki. Zwyczaj ten przywędrował na przełomie XIX i XX w. z Niemiec do Wielkopolski, a więc i na Kujawy.

Osobliwością naszego regionu są przywołówki dyngusowe, kontynuowane od 1834 r. przez Klub Kawalerów w inowrocławskiej dzielnicy Szymborze. Ze specjalnie zbudowanej ambony, chłopcy wywołują w rymowanej formie imiona dziewcząt, ogłaszając ile wody dla każdej z nich nazajutrz przeznaczają.

Śmigus-dyngus

W poniedziałek wielkanocny chłopcy chodzili od domu do domu oblewając dziewczęta wodą lub smagając po nogach witkami brzozowymi lub wierzbowymi. Jak podaje Oskar Kolberg, śmigus oznaczał uderzanie, dyngus oblewanie wodą. We wtorek wielkanocny z kolei dziewczęta oblewały wodą chłopaków.

Niewiele z tych zwyczajów zachowało się do dziś. Niektóre wróciły, lecz w wykoślawionej formie, zwłaszcza na terenie dużych osiedli miejskich, gdzie odbywają się często dyngusowe wojny między grupami wyrostków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska