W środę (8 maja) rano znaleziono ciało 43-letniego mężczyzny leżące na chodniku przed domem we wsi Zieleń (gm. Wąbrzeźno). Tragedia musiała się jednak rozegrać już we wtorkowy wieczór.
Sprawą zajmują się policjanci i prokurator.
Co się wydarzyło? - Rozważane są dwie wersje - mówi Kazimierz Warnel, prokurator rejonowy w Wąbrzeźnie.
Pierwsza wersja to nieszczęśliwy wypadek. Mężczyzna mógł spaść z balkonu na pierwszym piętrze budynku. Balkon ten nie ma barierek. Na prawdziwość tej teorii wskazuje to, że w mieszkaniu nie odnaleziono śladów działalności przestępczej, np. plądrowania i kradzieży.
Druga wersja: mężczyzna mógł jednak paść ofiarą przestępstwa. Aby to potwierdzić lub zaprzeczyć konieczne będzie ustalenie m.in. bezpośredniej przyczyny zgonu 43-latka. Znana ona będzie po planowanej sekcji zwłok.
43-latek był znanym w okolicy działaczem społecznym, prowadził wielohektarowe gospodarstwo rolne.
Czytaj e-wydanie »