68-letni kierowca forda trzy razy w ciągu kilkunastu dni spowodował zdarzenia drogowe. Do pierwszego doszło 5 września na ulicy Stodólnej we Włocławku. Kierowca forda najechał na leżącego pijanego mężczyznę.
Obrażenia pieszego były poważne i zakwalifikowały zdarzenie drogowe jako wypadek. Policjanci zatrzymali uprawnienia 68-letniemu mężczyźnie. Prowadzone jest śledztwo pod nadzorem prokuratora w tej sprawie.
W sobotę 15 września na ulicy Łanowej policjanci zostali powiadomieni o kolizji forda z autobusem MPK. Po dotarciu na miejsce okazało się, że to ten sam 68-latek, który brał udział w wypadku 5 września.
Jak poinformowała st. sierż. Anita Szefler-Ciupińska z KMP we Włocławku, policjanci ukarali mężczyznę mandatem za spowodowanie kolizji. To nie koniec!
Po skończonych czynnościach policjantów i odjechaniu wszystkich służb z miejsca zdarzenia, 68-latek postanowił dalej pojechać samochodem. Kilka chwil później uderzył w jadące prawidłowo audi kierowane przez 39-latkę.
Mężczyzna nie został ukarany za jazdę bez uprawnień. Dlaczego?
Jak poinformowała st. sierż. Anita Szefler-Ciupińska mężczyzna miał zatrzymane uprawnienia 5 września, lecz nie została ostatecznie podjęta co do tego decyzja przez prokuratora. W związku z tym 68-latek w sposób legalny prowadził auto i nie mógł za to zostać ukarany.
Wideo. 46-latek aresztowany za spowodowanie po pijanemu wypadku ze skutkiem śmiertelnym
