Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jakie podwyżki dla pielęgniarek i położnych od drugiej połowy roku?

Roman Laudański
Roman Laudański
"Pieniądze powinny zachęcić do pracy, ale należy bardziej docenić panie i panów w wieku przedemerytalnym, którzy wprowadzają młody narybek do zawodu"
"Pieniądze powinny zachęcić do pracy, ale należy bardziej docenić panie i panów w wieku przedemerytalnym, którzy wprowadzają młody narybek do zawodu" Dariusz Bloch
Rozmowa z Katarzyną Florek, przewodniczącą Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych w Bydgoszczy

- Ministerstwo Zdrowia zapowiada 7 miliardów złotych na podwyżki w ochronie zdrowia początku lipca.
- Nowa tabela płac różnicuje pielęgniarki zgodnie z ich wykształceniem i kwalifikacjami. Może część osób się oburzy, ale nie do końca z ich umiejętnościami. To około 66 procent wszystkich pracujących pielęgniarek i położnych. Podczas pracy zawodowej nie zdobyły tytuł licencjata, magistra pielęgniarstwa, położnictwa lub szkolenia specjalizacyjnego, a dziś wdrażają do zawodu młode pielęgniarki i położne. Ustawa mówi o wyższym wykształceniu, o magistrach pielęgniarstwa lub położnictwa. Jeśli ktoś ma np. wyższe wykształcenie pedagogiczne i specjalizację w dziedzinie pielęgniarstwa chirurgicznego, to będzie w drugiej rubryce i może czuć się pokrzywdzony. Myślę, że pracodawcy będą szczegółowo zwracać uwagę na ten ustawowy zapis. A środowisko będzie dopatrywało się w tym dyskryminacji i złego podejścia ustawodawców. Trwają rozmowy z ministrem zdrowia, zobaczymy z jakim skutkiem.

- Pracodawcy dostali z NFZ pieniądze na podwyżki?

- Nie jest jasno powiedziane skąd mają na to pochodzić pieniądze. NFZ nie ma na to pieniędzy. Czy placówki szpitalne, przecież już dziś zadłużone z powodu leczenia pacjentów sobie z tym poradzą? Nie wiem. Zapewne pracodawcy będą zwracali uwagę czy pielęgniarki pracujące na danych oddziałach mają wymagane specjalizacje, czy mają wyższe wykształcenie kierunkowe pielęgniarskie, położnicze, czy też inne.

Koleżanki pokończyły różne studia. Pracodawcy na pewno nie będą się kierowali studiami w zakresie socjologii, psychologii czy chociażby teologii, bo i takie sytuacje się zdarzają.

- Jakie były postulaty waszego środowiska?
- Dotyczące kwalifikacji, wykształcenia, doświadczenia zawodowego. Do tego współczynniki zaproponowane przez ministerstwo. W pierwszej grupie związanej z lepszym wynagrodzeniem może znaleźć się dużo młodych pielęgniarek, które pokończyły szkoły. To powinno być zachętą dla młodych. Trzeba pokazać, że w tym zawodzie, pięknym i szlachetnym, można również zarobić. Tylko będzie to duża rozbieżność pomiędzy starszymi pielęgniarkami wprowadzającymi młodsze do zawodu. Nie mówię, że nie jesteśmy zadowoleni, przynajmniej z mojego punktu widzenia. Pieniądze powinny zachęcić do pracy, ale należy bardziej docenić panie i panów w wieku przedemerytalnym, którzy wprowadzają młody narybek do zawodu.

- Mamy w regionie sześć uczelni kształcących przyszłe pielęgniarki, ale tylko 30 proc. absolwentów podejmuje pracę w zawodzie. Zniechęcają zarobki?
- Nie chodzi tylko o pieniądze. Cześć młodych ludzi wybiera zawód poszukując własnej ścieżki zawodowej, po czym, kiedy zetkną się z tym, co naprawdę niesie życie, rezygnują. Do zawodu wchodzą dobrze wykształceni ludzie, którzy wiedzą, dlaczego ukończyli taką szkołę. Natomiast nie potrafię wytłumaczyć, co z tymi, którzy kończą szkołę, a nie podejmują pracy. To nie dotyczy tylko pieniędzy. Pielęgniarka, położna z licencjatem podejmująca pracę powinna otrzymać minimum i po regulacjach od lipca nie będą to małe pieniądze dla początkującej pielęgniarki czy położnej. Po kolejnych szkoleniach, po specjalizacji, po studiach drugiego stopnia może nastąpić dalszy wzrost wynagrodzenia. To jest właśnie zachęta. Ponadto uważam, że najliczniejsza grupa w wieku przedemerytalnym również powinna być właściwie doceniana.

- Skoro nie chodzi tylko o pieniądza, to może o samą pracę? Zakres obowiązków pielęgniarki w Polsce różni się od pracy w szpitalach na Zachodzie?

- Praca pielęgniarki, położnej na Zachodzie zupełnie inaczej wygląda, a także inaczej jest postrzegana. Ma zupełnie inny prestiż, szacunek. Niestety, u nas ciągle pokutuje stary model postrzegania pracy pielęgniarki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Co to jest zapalenie gardła i migdałków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska