https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jakub Kornhauser testuje ścieżki rowerowe

Jakub Kornhauser wsiada na rower na Starym Rynku. Słoneczko zaczęło mocniej przygrzewać, więc wyprawa zapowiadała się OK.
Jakub Kornhauser wsiada na rower na Starym Rynku. Słoneczko zaczęło mocniej przygrzewać, więc wyprawa zapowiadała się OK. Maria Eichler
Pisze wiersze, jest tłumaczem, pracownikiem naukowym Uniwersytetu Jagiellońskiego. I namiętnym miłośnikiem rowerowych wypraw.

Wstał wczoraj skoro świt i zamiast utonąć w notatkach przed prelekcją w II LO, ruszył... na rower. Bo jednoślad to dla niego przyjaciel numer jeden i doskonała forma rekreacji. Swojego jednak z Krakowa nie zabrał, a wypożyczył na przejażdżkę od Tomasza Kierskiego.

Dokąd pojechał? - W stronę Charzyków, potem do Sworów, a następnie w stronę Brus i do Chojnic - powiedział nam przed wyruszeniem na trasę Kaszubskiej Marszruty. - Zresztą zobaczę, może jeszcze będą jakieś modyfikacje.

Mimo że trasa miała liczyć około 40 km, to dla Jakuba Kornhausera nie było zbyt dużym wyzwaniem. - Na pewno zdążę na spotkanie z uczniami w szkole - śmiał się.

Najlepsze szlaki rowerowe w naszym regionie [zdjęcia]

Nie martwił się też o popołudniowe spotkanie z czytelnikami w Miejskiej Bibliotece Publicznej, bo zakładał, że będzie na nim świeży jak skowronek... Zwłaszcza że pogoda była wczoraj wymarzona na eskapadę - rano trochę ziąbu, ale jednak wyszło słoneczko...
Gorzej pewnie wyglądało wstawanie w środku nocy, bo koło godziny 4.00, by ruszyć do Szczecina... Ta perspektywa zdecydowanie nie przypadła do gustu poecie.

Jak widać, łamie stereotypy związane z tą profesją, bo rzadko kiedy kojarzymy ludzi pióra z taką formą aktywności fizycznej. Cykliści, i owszem, bywali wymieniani obok literatów, ale raczej jako osobnicy co najmniej podejrzani... Było to jednak w zamierzchłych już czasach...

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska