Pieniądze i wichura
Hala sportowa została wręcz przytulona do trybuny głównej janikowskiego stadionu. Koszt całej inwestycji, to aż 14 mln zł. I właśnie finanse, a raczej ich brak, to główny powód tego, że roboty tak długo się ślimaczą.
- Nie mieliśmy tyle pieniędzy, ile potrzebowaliśmy. Na dodatek trafiliśmy na wyjątkowo trudny okres. Firmy miały w tym czasie bardzo dużo roboty. A nasz główny wykonawca miał problemy ze znalezieniem pracowników. Do tego wszystkiego wichura zerwała nam dach z trybuny stadionu w trakcie realizacji inwestycji - tłumaczy Andrzej Brzeziński, burmistrz Janikowa.
Roboty na finiszu
Do zakończenia robót pozostało już stosunkowo niewiele. Pod sufitem ma się pojawić pianka dźwiękochłonna. Trzeba jeszcze zakupić i zamontować 500 fotelików na trybuny. Do tego: parkiet, wyposażenia hali, nagłośnienie, itp. Łącznie trzeba jeszcze wydać około 2 mln zł. Pomocną dłoń wyciągnął do gminy marszałek województwa. Zaoferował pomoc w wysokości 2 mln zł. 300 tys. zł chce przekazać w tym roku, a 1,7 mln - w przyszłym.
Burmistrz chciałby jednak inwestycję zakończyć jak najszybciej. Myśli o miesiącach letnich. Będzie więc próbował przekonać zarząd województwa, żeby całość dotacji przekazał gminie jeszcze w 2009 roku. - Nie uda znaleźć mi się wykonawcy, który czekałby pół roku za pieniędzmi - przekonuje Andrzej Brzeziński.
